Meta wprowadza subskrypcję za swoje dwa portale społecznościowe. Usługa abonamentowa ruszy w listopadzie i dotknie użytkowników w całej Unii Europejskiej oraz Szwajcarii.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Już od 1 listopada pojawią się opłaty za Facebooka i Instagrama. Należy jednak przypomnieć, że nie dotyczą one samego korzystania z serwisów. Subskrypcja dotyczy jedynie użytkowników, którzy nie życzą sobie spersonalizowanych reklam. Wciąż można będzie korzystać z serwisów bezpłatnie, o ile zgadzamy się na reklamy.
Zachęcamy do subskrybowania kanału INN:Poland na YouTube. Od teraz Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia" i "Po ludzku o ekonomii" możesz oglądać TUTAJ.
Ile kosztuje abonament na Facebooku i Instagramie?
Wersja w przeglądarce będzie kosztować 9,99 euro miesięcznie (ok. 45 złotych), a za konta bez reklam na aplikacjach mobilnych zapłacimy więcej - 12,99 euro miesięcznie (ok. 58 złotych). Subskrypcja na szczęście obejmuje wszystkie połączone konta na Facebooku i Instagramie i uwzględnia opłaty pobierane przez sklepy Apple i Google.
Taki stan utrzyma się jednak tylko do 1 marca 2024 roku. Meta informuje, że po tym terminie każde dodatkowe konto w ich mediach społecznościowych będzie kosztować extra 6 (za wersję online) lub 8 (za aplikację) euro miesięcznie. Więc to wydatki w przedziale około 27-36 złotych.
Koniec bezpłatnych social media
O tym, że bezpłatne platformy społecznościowe odchodzą do lamusa, świadczą też plany TikToka. Już niebawem firma rozpocznie testy płatnej wersji aplikacji. Użytkownicy, którzy wykupią miesięczny pakiet premium, będą mogli wyłączyć reklamy. TikTok bez reklam ma kosztować 4,99 dolarów miesięcznie (około 22 zł).
Irlandzki Komisarz ds. Ochrony Danych zwrócił uwagę, że Facebook i Instagram zmieniły regulaminy, a nowe przepisy wymuszały na użytkownikach zgody na personalizowanie reklam. Dodatkowo komisarz nałożył na Metę zakaz zmuszania użytkowników w UE do akceptowania targetowanych reklam, dobieranych na podstawie ich aktywności w internecie.
Meta Verified
Oprócz kont bez reklam, w przyszłości do naszego kraju może zawitać usługa Meta Verified.
Abonament kupiony w przeglądarce będzie kosztował 65 złotych miesięcznie i 80 złotych przy aplikacjach mobilnych w sklepach iOS i Android. Jak podaje komunikat prasowy Meta Platforms, w tej cenie dostaniemy:
plakietkę jak z Twittera, potwierdzającą, że jesteśmy prawdziwą osobą. To uwierzytelnienie będzie musiało być podparte podaniem dowodu osobistego i nagraniem selfie,
zwiększenie bezpieczeństwa konta,
bezpośredni kontakt z zespołem Meta, czyli i lepsze reakcje na niesłusznie otrzymane bany, problem z kradzieżą tożsamości i tak dalej,
inne specjalne funkcje, jak wyjątkowe naklejki do wykorzystania w Rolkach i Stories na Insta i Facebooku.
Meta zaznacza, że pewne usługi mogą różnić się w zależności od regionu. Subskrypcja zapewnia też zwiększone zasięgi w social mediach. Wdrażanie tej usługi globalnie trwa od 27 czerwca. Nie jest jeszcze dostępna w Polsce, chociaż Meta informowała, że to kwestia tygodni.
Meta obwinia Brukselę
To właśnie personalizowane reklamy były przyczyną ogromnym problemów dla koncernu Marka Zuckerberga. W styczniu 2023 r. Meta została ukarana grzywną w wysokości 390 mln dolarów (około 1,7 mld zł) za złamanie europejskiego rozporządzenia o ochronie danych osobowych(RODO).
Wprowadzając dodatkowe opłaty, Meta chce dostosować się bowiem do unijnych regulacji.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
Przepisy wspólnotowe ograniczają możliwość personalizowania reklam bez zgody użytkowników dla takich serwisów jak Facebook czy Instagram. Tymczasem to właśnie tego typu reklamy są głównym źródłem przychodu Mety.
To jednak niejedyna kara nałożona ostatnio na koncern. Jak już informowaliśmy w INNPoland.pl, w sierpniu 2023 r. irlandzki komisarz ukarał Metę za sposób, w jaki przesyłała dane użytkowników z Europy do USA. Kara to 1,2 mld euro (5,5 mld zł).