Węgiel możemy nazywać "czarnym złotem" nie tylko z powodu jego cen, czy krytycznego znaczenia tej branży gospodarki dla Polski, ale również od poziomu wypłat, jakie otrzymują górnicy, a szczególnie kadra kierownicza. Do tego dochodzą jeszcze specjalne świadczenia na Barbórkę oraz nagroda roczna, zwana czternastą pensją. Ile więc w Polsce zarabiają górnicy?

Zarobki górników w Polsce

Oczywiście, górnictwo w Polsce to nie tylko węgiel i praca w kopalni. Prace wydobywcze obejmują także zasoby rudy żelaza, miedzi, soli i surowców skalnych. Na wysokość płac wpływa kilka czynników, z czego najbardziej podstawowym jest spółka, która zatrudnia górnika.

Dalej na wynagrodzenia składa się staż pracy, wiek pracownika, charakter pracy (np. najtrudniejsza i najbardziej wpływająca na zdrowie jest praca na tzw. przodku, czyli w rejonie wydobycia), dni wykonywania pracy (święta i weekendy są lepiej płatne), wykształcenie, a nawet województwo.

Osoby zatrudnione w tej branży zarabiają średnio 11 323,17 zł miesięcznie brutto, czyli około 8 048,39 zł netto. GUS informuje, że w ciągu roku zarobki górników wzrosły o 13,9 proc.

To właśnie w grupie zawodowej "Górnictwo i wydobywanie" przeciętne wynagrodzenie jest jednym z najwyższych.

Wynagrodzenie górników na poszczególnych stanowiskach prezentuje się następująco, na podstawie ofert, jakie można znaleźć w urzędach pracy (stan na 4 grudnia 2023 roku):

• górnik przodowy - od 7500 od 10 000 zł brutto,
• górnik strzałowy - od 4500 do 9000 zł brutto,
• górnik eksploracji podziemnej - od 4500 do 6000 zł brutto,
• ślusarz - od 4500 do 8200 zł brutto,
• kierowca kolejki podwieszanej - od 5000 do 10 000 zł brutto,
• górnik elektryk - od 5000 do 8000 zł brutto,
• pomoc dołowa - od 5500 do 7000 zł brutto,
• górnik wiertacz - od 4000 zł do 5500 zł brutto,
• sztygar górniczy - od 5500 zł do 10 000 zł brutto,
• nadsztygar górniczy - od 9000 do 12 000 zł brutto.

Od początku roku górnicy z Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW) zostali objęci podwyżką w wysokości 15,4 proc. i uważa się, że ta spółka obecnie najbardziej wynagradza taką pracę.

Benefity dla górników

W tej branży można liczyć na kilka dodatków. Przede wszystkim, za staż: po zakończeniu 15-letniego stażu pracy, górnik może otrzymać jednorazowy dodatek wynoszący 75 proc. miesięcznego wynagrodzenia. Po tym okresie jego pensja może wzrosnąć nawet o 60 proc. Po kolejnych pięciu latach dodatek ten równa się już 100 proc. miesięcznego wynagrodzenia.

Po 25 latach pracy górnikom przysługuje już wcześniejsza emerytura górnicza. Wedle najnowszych danych, wysokość tego świadczenia wynosi 4579 złotych.

W PGG pracownik może zabrać pracę do domu, czyli otrzymać deputat węglowy - rocznie może otrzymać 8 ton węgla. Jeśli go nie chce, dostanie ekwiwalent pieniężny w wysokości 765,55 złotych za tonę surowca. Jak podaje portal "Super Biznes", większość jednak wybiera "czarne złoto"... i odsprzedaje je za większe kwoty.

Do tego pracując w tej branży, można liczyć również na dopłaty do pojazdów, za pracę w trudnych warunkach czy bony żywieniowe.

Skąd na to pieniądze?

Bizblog.pl ustalił, że nieoficjalnie świadczenia Barbórkowe pochłaniają 350 milionów złotych z budżetu PGG. Podobnie czternasta pensja, co łącznie daje kwotę 700 milionów złotych na same te dodatki.

Na INNPoland informowaliśmy o tym, że od początku roku płace górników rosną, czemu też towarzyszyły groźby protestów. Co kuriozalne, nie towarzyszy temu wcale wzrost wydobycia surowca.

Wbrew zapowiedziom Jacka Sasina w ciągu ostatniego roku wydobycie węgla w Polsce nie zwiększyło się ani o jotę. Ba, poważnie spadło. W I połowie 2023 r. polskie kopalnie wyprodukowały prawie 4,7 mln ton węgla kamiennego mniej niż w porównywalnym okresie 2022 r., a sprzedaż węgla była mniejsza prawie o 6,4 mln ton – podała Agencja Rozwoju Przemysłu. W czerwcu miesięczna sprzedaż węgla była rekordowo niska.

Premia pieniężna w Bogdance

Górnicy otrzymują także inne premie rocznicowe - jak w październiku 2023 roku, za rocznicę działania kopalni Bogdanka. Kontrolowana przez Skarb Państwa i notowana na GPW spółka LW Bogdanka wypłaciła górnikom po średnio 24 tys. zł premii. Mowa o 124 milionach złotych do podziału na 5200 pracowników. Kwotę otrzymywali w transzach, a pierwsza, trafiła na ich konta jeszcze przed wyborami 2023 roku.

Z zasad przyznawania nagrody wynika, że aby ją dostać, wystarczy przychodzić do pracy, być trzeźwym i nie kraść z zakładu pracy.