Na swoje dziesięciolecie marka Amazfit zaprezentowała dwie nowe serie swoich flagowych smartwatchy - Edge i Balance. Nastawione na łączenie zdrowia z lifestyle, starają się wyprzedzić konkurencję wprowadzonymi rozwiązaniami. I rzeczywiście, niektóre widzieliśmy po raz pierwszy.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
6 grudnia 2023 byliśmy w Berlinie na premierze zegarków marki Amazfit - Edge i Balance.
Zegarki Edge są z myślą o osobach aktywnych, cechują się dużą wytrzymałością.
Zegarki Balance stawiają na równowagę w zdrowiu i dobrym samopoczuciu użytkownika.
W obu używana jest technologia zdrowotna Zepp Health i ich sztuczna inteligencja.
Część aplikacji jest dostępna za dodatkową opłatą w postaci rocznego abonamentu.
Amazfit, brand należący do Zepp Health, wychodzi naprzeciw trendom w smartwatchach, nowych technologii i oczekiwań użytkowników. Nowe produkty, Balance i Edge, zapewniają wgląd w zdrowie fizyczne i umysłowe użytkownika, z pomocą zintegrowanej technologii sztucznej inteligencji (czemu poświęcimy oddzielny akapit). A do tego pojawią się na polskim rynku wcześniej niż w Europie Zachodniej.
Co potrafi Amazfit Edge?
Pierwszy model jest nastawiony na ruch, reklamowany jako produkt dla ludzi wyjątkowo aktywnych. Amazfit korzysta z technologii dla zdrowia opracowywanych przez Zepp Health. Edge, oprócz typowych funkcji jak mierzenie tętna, krokomierza i 130 trybów sportowych, jest w stanie także zmapować nasze ciało. Po co? Kiedy siądziemy do ćwiczeń, pokaże nam, które partie mięśni najbardziej obciążamy i czy trenujemy skutecznie.
Zachęcamy do subskrybowania kanału INN:Poland na YouTube. Od teraz Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia" i "Po ludzku o ekonomii" możesz oglądać TUTAJ.
Sekret tkwi w ułożeniu nadgarstka, jak pokazał nam na konferencji Maciej Deka z Zepp. Urządzenie rozpoznaje około 25 pozycji do ćwiczeń. Ma to swoje ograniczenia - jak widzieliśmy, jeśli np. robi się brzuszki z ramionami za głową, zegarek się pomyli, ponieważ tę pozycję kojarzy z ramionami skrzyżowanymi na piersi. Nie jest to jednak duży problem, bo można ustawić jego czujność ręcznie.
Należy jednak pamiętać, że nie jest to urządzenie medyczne. Przedstawiciele Amazfit ostrzegali nas, że wartości na ekranie mogą się różnić od tych zapewnianych przez normalne maszyny do tego celu. Dodatkowo pomiar mogą zakłócać np. tatuaże.
Ten model ma dwukolorowe wzornictwo, cztery przyciski i ponad 100 wzorów tarcz, które można edytować. Pojawi się w Polsce w kolorach miętowej zieleni, szarym i odrobinę później czarnym (zapowiadanym na tydzień przedświąteczny) w rekomendowanej cenie 699 złotych. W tej cenie otrzymamy również gwarantowaną wytrzymałość, w tym czasu pracy - Edge ma działać przez 16 dni normalnej aktywności na jednym ładowaniu baterii.
Premiera 6 grudnia stawia Polskę wśród pierwszych w Europie. Obok naszego kraju ten zegarek debiutuje też w Czechach, Słowacji i USA.
Co potrafi Amazfit Balance?
Jak nazwa wskazuje, stawia na balans, czyli równowagę między zdrowiem fizycznym, psychicznym oraz szeroko pojętym lifestyle użytkownika. Dzieli z Edge kilka rozwiązań jak dbanie o jakość snu, mierzenie zmęczenia i parametrów ciała. Dodatkowo umożliwia płatności zbliżeniowe w ponad 30 krajach Europy.
Więcej też poświęca uwagi funkcjom dbania o zdrowie psychiczne użytkownika, samopoczucia i zmniejszaniu poziomu stresu. Apki sami nie zmęczą też zegarka, Balance ma zapowiadaną wytrzymałość ładowania baterii na 2 tygodnie aktywności.
W trakcie premiery mogliśmy obejrzeć dwa występy grupy baletowej Siciliano Contemporary Ballet. Artyści mieli na nadgarstkach smartwatche Balance i prezentowali potem, jak urządzenia mierzyły ich pracę, spalane kalorie i ogólne zmęczenie organizmu.
– Dane, które smartwatche rejestrowały w trakcie prób i występów pomogły nam poprawić naszą kondycję. Widzieliśmy, kiedy się nadmiernie przemęczamy, a kiedy możemy dać z siebie wszystko – powiedziała Valentina Migliorati, artystka z zespołu.
Balance jest też promowany jako produkt ekologiczny - opakowania zegarków mają pochodzić w 100 proc. z materiałów biodegradowalnych, a część środków ze sprzedaży smartwatchy zostanie przeznaczona na ponowne zalesienie europejskich aglomeracji.
Design zegarków również czerpie z natury - mamy więc kolory takie jak brązowy Woodland, błękitny Lagoon i zielony Meadow oraz standardowy czarny. W Polsce rekomendowana cena Amazfit Balance wynosi 1199 złotych.
AI i abonamenty
Oba zegarki łączy wprowadzenie aplikacji wykorzystujących duży model językowy od Zepp Health. Ich AI będzie zarówno chatbotem, z którym porozmawiamy językiem naturalnym, w tym w języku polskim, ale również naszym trenerem, coachem, doradcą i będzie patrzeć, jak śpimy.
Sztuczna inteligencja w apce Zepp Aura ma być prawdziwym ekspertem od snów. Będzie mierzyć, jak śpimy, jak na nasz sen wpływa nasza codzienna aktywność i na tej podstawie… wystawia nam oceny, w skali do 100. Dodatkowo będzie dostosowywać dobór muzyki do naszego relaksu i zasypiania. Jeśli wykryje, że pewne nuty bardziej nas lulają niż inne, skupi się na nich.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
Przy treningu fizycznym Zepp Coach zadba o programy treningowe specjalnie dla nas. Zrobi to, pytając nas o cele do których dążymy, oceniając nasze ciało i codzienną aktywność. Możemy go też ulepszyć do Zepp Fitness Membership, dzięki czemu uzyskamy bardziej szczegółowe raporty i porady.
Zaraz, zaraz… jak to, ulepszyć? Ze względu na to, że Amazfit produkuje zegarki, a apki z AI są od Zepp, wymagają one abonamentu. To pierwsze takie rozwiązanie w zegarkach tej firmy. Zepp Fitness i Zepp Aura są płatne w rocznej subskrypcji z poziomu zegarka. W jej ramach 14 dni będzie na darmowy okres próbny.
Póki jej nie zaczniemy, nie skorzystamy z części funkcji zainstalowanych na smartwatchu. To nie jest coś, o czego użytkownicy tych gadżetów są przyzwyczajeni, ale z drugiej strony powszechne jest w innych urządzeniach mobilnych. Można by powiedzieć, że była to tylko kwestia czasu.
Ze spotkania wynika, że w przyszłości więcej wyspecjalizowanych apek może być wprowadzanych w ten sposób.