W 2023 roku Alicja Kotłowska z Uniwersytetu Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej przeprowadziła badania 1000 pracowników umysłowych z całej Polski, poznając preferowane przez nich zmiany w zarządzaniu czasem pracy. Zaznacza przy tym, że to lepsze rozwiązania niż organizacja Wigilii czy innych benefitów.
Ankieta pokazuje, że aż 53 proc. przebadanych pracowników preferuje model pracy 4 dni w tygodniu, po 8 godzin. Pokrywa się to z wynikami "Barometru Polskiego Rynku Pracy" przygotowanego przez Personnel Service. W nim ponad jedna czwarta badanych marzy o takim rozwiązaniu.
Badania Alicji Kotłowskiej pokazują również, że wielu pracowników jest gotowych także na alternatywne modele. Spośród ankietowanych, 19 proc. preferuje model skompresowanego tygodnia pracy, czyli 4 dni w tygodniu po 10 godzin. Kolejne 15 proc. badanych wyraża chęć do pracy przez 5 dni, ale w skróconym zakresie - czyli po 6 godzin dziennie.
Wreszcie aż 13 proc. pracowników w ogóle nie chce wprowadzać zmian. Taką opcję wybierali najczęściej najstarsi pracownicy.
Badanie pokazuje, że większą chęć do skracania czasu pracy mają rodzice. Ekspertka tłumaczy to konfliktem pomiędzy pracą a rodziną. Wykazała, że większość pracowników funkcjonuje w tzw. "związkach dwóch karier", czyli dwoje rodziców pracuje, co wiąże się z utrudnieniami w obowiązkach opiekuńczych. Jak podano przykład, wiele szkół zamyka się dużo wcześniej, niż rodzice kończą pracę.
Chęć do wprowadzenia zmian w zarządzaniu czasem pracy wynika z przemian społecznych. Badanie pokazuje, że pracownicy bardzo cenią sobie obecnie życie rodzinne i realizację własnych pasji. W "Rzeczpospolitej" czytamy, że kobiety częściej wybierają model pracy 5 dni po 6 godzin, podczas gdy mężczyźni preferują 4 dni po 10 godzin.
– Wiele firm planuje duże budżety na świąteczne prezenty i imprezy dla pracowników, a jednocześnie często nie płacą za nadgodziny pracowników. Organizacje finansują szlachetną paczkę, ale często nie szanują obowiązków rodzinnych i opiekuńczych pracujących rodziców. Zarządy wydają niemałe kwoty na świąteczne bufety, ale w dzień Wigilijny wymagają pracy i obecności do godz. 16.00 – mówi Alicja Kotłowska, ekspertka zarządzania z Uniwersytetu SWPS.
Autorka badania proponuje, by na święta dać pracownikom w prezencie dzień wolny. Proponuje też racjonalne dostosowanie czasu pracy do potrzeb pracownika, na przykład wprowadzając system zmianowy, krótsze popołudnia czy pracę hybrydową.
– Badania pokazują, że pracownik zadowolony, wypoczęty i szanowany przyczynia się do sukcesu finansowego firmy. Dlatego warto pomyśleć o dobrostanie pracownika nie tylko z etycznych pobudek, ale także dlatego, że to się opłaca – zachęca Kotłowska.
W jakich branżach ten model się sprawdzi? Dodatkowy dzień wolny mogą zyskać osoby zatrudnione m.in. w IT, doradztwie czy ubezpieczeniach, już nawet w ciągu dekady. Jednak jest także mnóstwo obszarów, w których nie ma mowy o krótszym tygodniu pracy.