logo
Zakaz wchodzi w 2024 roku. Fot. Bartłomiej Magierowski/East News
Reklama.

Od 1 stycznia, zgodnie z nowelizacją ustawy o zdrowiu publicznym oraz innych, osoby poniżej 18 roku życia nie będą mogły zakupić legalnie napojów energetycznych, czyli z dodatkiem kofeiny lub tauryny. Obejmie to sklepy, w tym te szkolne oraz automaty. Niektóre sklepy mogą już wprowadzać ten zakaz w życie, jeszcze przed nowym rokiem. Przypominamy, co dokładnie będzie objęte tym zakazem i jakie przewidziane są kary.

Ograniczenia są już w sklepach

Chociaż przepisy wchodzą w życie od 1 stycznia 2024 roku, mogliśmy się z ich efektem zetknąć już od 28 grudnia.

W kasie samoobsługowej sieci Biedronka chciałem zapłacić za napój energetyczny i zostałem powitany komunikatem przy alkoholu, gdzie wymagana była weryfikacja towaru przez obsługę. Dzień wcześniej mogłem go kupić bez takich ograniczeń. 

30 grudnia poszedłem jeszcze raz do sklepu, by porozmawiać z obsługą.

logo
Napoje energetyczne w Biedronce są objęte zakazem sprzedaży nieletnim jeszcze przed nowym rokiem. Fot. materiały własne.

Zapytałem pracownika dyskontu, dlaczego przed 1 stycznia powstrzymują sprzedaż napojów energetycznych nieletnim.

– Nasza firma wyszła przed szereg.

– Jeśli byłbym nieletni, sprzedalibyście mi ten napój teraz, przed nowym rokiem? – zapytałem przy kasie samoobsługowej.

– Nie. Nie sprzedalibyśmy.

Anonimowy pracownik dodał jeszcze, że ten zakaz powinien pojawić się już wcześniej, bo był planowany na 2023 rok.

Definicja napoju energetycznego

Ustawodawca określił, że napój energetyczny to taki z dodatkiem kofeiny lub tauryny. Proporcje jednego z tych składników muszą przekraczać 150 mg na litr, z wyłączeniem substancji występujących naturalnie w napoju. Oczywiście taka granica otwiera już potencjalną furtkę do omijania przepisów, spekuluje się, że producenci zaczną zmniejszać proporcje kofeiny i tauryny poniżej wyznaczonego limitu.

Zachęcamy do subskrybowania kanału INN:Poland na YouTube. Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia", "Po ludzku o ekonomii" i "Koszyka Bagińskiego" możesz oglądać TUTAJ.

Nie będziemy musieli jednak wczytywać się w skład, ponieważ przepisy określiły również, że producent lub importer takiego napoju jest zobowiązany do oznakowania opakowania każdego wyrobu czytelną i trwałą informacją o treści "Napój energetyzujący" lub "Napój energetyczny". 

Za brak oznakowania przewidziane są kary dla osób odpowiedzialnych za produkcję bądź import napojów z dodatkiem tauryny lub kofeiny. Karani będą też sprzedawcy, jeśli produkt zakupi osoba niepełnoletnia.

Kiedy sprawdzaliśmy aktywny zakaz w Biedronce przed 2024 rokiem, napoje dostępne w sklepach nie były jeszcze oznakowane wg. zaleceń ustawy.

Kary za "energetyki"

Według przepisów wchodzących od 1 stycznia za brak odpowiedniego oznakowania producent lub importer podlega grzywnie do 200 tys. zł albo karze ograniczenia wolności, albo obu tym karom łącznie. 

W przypadku wątpliwości co do pełnoletności kupującego sprzedawcy mogą zażądać okazania dokumentu potwierdzającego wiek klienta, jak w przypadku sprzedaży produktów alkoholowych. Jeśli produkt zostanie sprzedany osobie, która nie ukończyła 18 lat, sprzedawca podlega karze grzywny do 2 tys. złotych.

Ustawa przewiduje też, że tej samej karze podlega kierownik zakładu handlowego lub gastronomicznego, który nie dopełnia obowiązku nadzoru. Spada na niego odpowiedzialność za dopuszczenie w zakładzie wykroczenia.

Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl

Efekty picia napojów energetycznych

Jak duży wpływ mają napoje energetyczne na nasze zdrowie? Jak pisaliśmy na INNPoland, amerykańscy naukowcy mają alarmujące wnioski.

W badaniu wzięła udział grupa 44 osób studiujących medycynę. Wcieliły się one w rolę króliczków doświadczalnych. Podano im porcje napojów energetycznych, a następnie – po upływie 90 minut – zbadano ich naczynia krwionośne. Naukowcy skupili się na funkcjach śródbłonka, warstwy komórek wyściełających powierzchnię naczyń krwionośnych.

Czytaj także: