Para naukowców odkryła za Neptunem ciało niebieskie, które może być nową planetą w Układzie Słonecznym. Nasz zakątek kosmosu nadal skrywa tajemnice, a oni mogą być o krok od ich poznania.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
W czasopiśmie naukowym "The Astronomical Journal" ukazał się raport autorstwa Patryka Sofii Lykawki i Takashiego Ito o tym, że możemy mieć dziewiątą planetę od Słońca. Nieodkryte ciało niebieskie jest potencjalnie ogromne i wprowadzić rewolucję w astronomii.
Dziewiąta planeta od Słońca
Obiekt wskazywany przez naukowców może być podobny do Ziemi i trzykrotniej od niej większy. Ma być oddalony od Słońca o 250-500 razy bardziej niż kolebka ludzkości, umiejscowiony w Pasie Kuipera za Neptunem. W tym zbiorze znajdują się tzw. obiekty trans-Neptunowe (TNO), czyli komety, planety karłowate (w tym Pluton) oraz inne ciała niebieskie, jak pozostałości po procesie formowania się Układu Słonecznego.
Zachęcamy do subskrybowania kanału INN:Poland na YouTube. Od teraz Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia" i "Po ludzku o ekonomii" możesz oglądać TUTAJ.
Raport naukowców to efekt symulacji komputerowej i obserwacji zachowania się planet karłowatych. Oprócz Plutona (który kiedyś błędnie określany był jako dziewiąta planeta od Słońca) znajduje sięw Pasie Kuipera więcej planet karłowatych oraz obiektów, które są kandydatami do tego miana. Badacze odkryli, że zachowanie się orbit planet karłowatych i innych obiektów jak np. planetoida Sedna wskazuje na istnienie nowej planety. Symbolicznie nazywa się kandydatów na taki obiekt "planetą X", a Sedna była w 2003 roku kandydatem do tego miana.
"Wyniki scenariusza planetarnego Pasa Kuipera potwierdzają istnienie nieodkrytej jeszcze planety w zewnętrznym Układzie Słonecznym, przewidują również istnienie nowych odkryć TNO" - argumentują Lykawka i Ito.
Definicje planety, planety karłowatej i plutoidów
Naukowcy argumentują, że jeśli ich symulacja zostanie potwierdzona, a planeta odkryta, może to wymagać zmiany w definicjach tych ciał niebieskich. Ich zdaniem ten obiekt należałby do nowej klasy. Skrótowo przypominamy obecnie stosowane definicje:
planeta: okrąża gwiazdę lub pozostałości gwiezdne; w jej wnętrzu nie zachodzą reakcje termojądrowe; jest wystarczająco duża, aby uzyskać prawie kulisty kształt oraz osiągnąć dominację w przestrzeni wokół swojej orbity; świeci światłem odbitym.
planeta karłowata: obiekt znajdujący się na orbicie wokół Słońca, z masą wystarczającą, aby wytworzyć kształt prawie kulisty; nie oczyścił sąsiedztwa z innych względnie dużych obiektów; nie jest satelitą planety lub innego obiektu niegwiazdowego. Takie ciała niebieskie poza orbitą Neptuna nazywa się plutoidami.
Wedle autorów raportu, odkrycie jednego albo kilku TNO może zrewolucjonizować znane teorie na temat formowania się Układu Słonecznego.
Czy nową planetę będzie można zobaczyć z Ziemi?
Wspominana wcześniej Sedna jest drugim po Marsie najbardziej czerwonym obiektem w naszym kosmicznym sąsiedztwie i znajduje się praktycznie na jego krańcu. Do obserwacji większości planet karłowatych eksperci zalecają teleskop z aperturą powyżej 300 mm, ale do niektórych wystarczy słabszy.
Więc może i będziemy mogli zobaczyć nową planetę. Niestety szanse na astronomiczne obserwacje na własnym podwórku spadają rok do roku z powodu zanieczyszczenia świetlnego. W tym w Polsce, jak pisaliśmy na INNPoland.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
Nowe badanie pokazuje, że 58 proc. ludności Polski nie ma już szans dostrzec Drogi Mlecznej, a aż 20 proc. populacji kraju ma tak jasno, że wzrok zachowuje się jak za dnia. I niewiele możemy z tym zrobić.