Podczas rejsu samolotu linii Royal Air Philippines doszło do eksplozji na pokładzie. Awaryjne lądowanie w Hongkongu wymusił pasażer, który chciał naładować swojego iPada. Linie lotnicze mają ważny zakaz dotyczący ładowania urządzeń elektronicznych nie bez powodu.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Pasażerowie samolotu RAP o oznaczeniu RW602 na kursie z Borcay do Szanghaju nagle znaleźli się w kłębach dymu i wpadli w panikę. Samolot został zmuszony do awaryjnego lądowania na międzynarodowym lotnisku w Hongkongu, ponieważ jeden z pasażerów chciał podładować iPada powerbankiem, który uległ eksplozji.
Nagranie z zajścia pojawiło się w sieci. Jak podają media, na szczęście żadnemu z pasażerów nic się nie stało.
Wybuch powerbanku
Czy w tej sytuacji zawiniło urządzenie Apple? Nie. W każdym urządzeniu, czy to smartfon, czy tablet, może dojść do uszkodzenia baterii, jak było to w smutnym przypadku młodej dziewczyny, opisanym przez redakcję naTemat.
Zachęcamy do subskrybowania kanału INN:Poland na YouTube. Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia", "Po ludzku o ekonomii" i "Koszyka Bagińskiego" możesz oglądać TUTAJ.
Tutaj awarii uległa przenośna ładowarka, ale dokładne przyczyny eksplozji nie zostały podane. W czasie lotu korzystanie z powerbanków jest zabronione, zgodnie z wytycznymi Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa Lotniczego.
Powodem dla istnienia takiego zakazu są właśnie baterie litowo-jonowe. Jak wiemy z przypadku elektrycznych samochodów, może i nie wywołują same z siebie częściej pożarów, ale są trudne w ugaszeniu.
W związku z tym zabrania się korzystania z powerbanków w czasie lotu – powinny być one przechowywane w bagażu podręcznym.
Pasażerowie bezpieczni
Nikt nie został poszkodowany, nie licząc godzinnego opóźnienia. Lądowanie w Hongkongu przebiegło sprawnie i bezpiecznie. Strażacy oraz ekipa ratownictwa medycznego szybko uporała się z incydentem, po upływie około godziny maszyna ruszyła.
Ostatecznie samolot linii Royal Air Philippines dotarł na lotnisko w Szanghaju z około 3 godzinami opóźnienia.
Rozwiązanie na przegrzewające się baterie
Projekt ukazał się na łamach Nature Sustainability, ma stanowić alternatywę dla tradycyjnych konstrukcji litowo-jonowych, wykorzystywanych właśnie w wielu urządzeniach, w tym w pojazdach. Naukowcy chcą w akumulatorach zastosować elektrolit zapewniający bezpieczeństwo i brak wzrostu kosztów, co zwykle towarzyszy tego typu rozwiązaniom.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
Efektem jest elektrolit stabilny chemicznie, termicznie, niepalny i działający w szerokim zakresie temperatur od 75 do 80 °C. Płyn odprowadza przy tym ciepło z pracującego akumulatora. Brzmi jak idealne rozwiązanie na problem przypisywany elektrycznym samochodom. Więcej o tym projekcie i o statystykach zapłonów baterii litowo-jonowych, przeczytacie na łamach INNPoland.