Czworo aktorów odeszło ze statuetką Oscara. Jej wartość jest głównie prestiżowa (w teorii warta jest 400 dolarów, a w praktyce - 1 dolar), ale za swoją ciężką pracę wszyscy nominowani otrzymują torbę z nagrodami.
Brzmi to jak typowe upominkowe gadżety za uczestnictwo, gdyby nie fakt, że warte są małą fortunę. Co wynieśli więc nominowani do Oscarów?
Torby z prezentami rozdaje firma marketingowa Distinctive Assets z Los Angeles i nazywają się "Everybody Wins", czyli dosłownie "wszyscy wygrywają". W tym roku wygrali ponad 50 prezentów, a niektóre wcale nie mieszczą się w jednej torbie. Samo opakowanie i koszt wysyłki do domu nominowanego może kosztować 850 dolarów, jak ustalił portal Make It.
– Każdego roku obdarowujemy tylko najlepszych nominowanych w kategoriach aktorstwa i reżyserii, czyli 25 osób, a potem zawsze dorzucamy jeszcze jedną dla gospodarza, więc nasz słodziak Jimmy Kimmel też dostanie jedną – powiedział Lash Fary, współzałożyciel DA, w rozmowie z Make It. Gospodarz gali otrzymał taką torbę po raz czwarty.
Najbardziej "tłuste" torby dostają nominowani w kategoriach aktorstwa i reżyserii, oni mogą liczyć na sześciocyfrowe wartości prezentów.
O jakich podarunkach mowa? Przekrój ich wartości jest spory, od kostki Rubika za 15 dolarów, po pobyt w szwajcarskim kurorcie narciarskim o wartości 50 tys. dolarów. Maksymalna wartość torby z prezentami imponuje, ale jej rzeczywista plasuje się na 10 tys. dolarów - co jest uznawane za dochód podlegający opodatkowaniu.
Wszystko inne, jak zaproszenia do luksusowych kurortów, ma wartość 0 dolarów, póki odbiorca tego nie wykorzysta. Jeśli to zrobi, będzie musiał zapłacić podatek od wartości wyjazdu.
Niektórzy nominowani otrzymali swoje prezenty jeszcze przed niedzielną galą. "The Guardian" pisał już o prezentach dla nominatów na pięć dni przed galą. Firma Distinctive Assets zaakceptowała oferty produktów od około 70 firm. Oprócz uzyskania zgody od założyciela DA Lasha Fary'ego, firmy muszą zapłacić także opłatę 4 tys. dolarów za uwzględnienie w torbach prezentowych.
Łączna wartość prezentów dla nominowanych w 2024 roku wynosi blisko 180 tys. dolarów. W poprzednim roku było to 125 tys. dolarów. Wspomniany pobyt w szwajcarskim kurorcie jest najdroższym prezentem w tym roku, który sam niemal wypełnia roczną różnicę w kosztach podarków.
Trzydniowy pobyt w Chalet Zermatt Peak warty jest 50 tys. dolarów. Ci, którzy skorzystają z zaproszenia, mogą mieć prywatną, sześciopiętrową chatę narciarską dla siebie i do dziewięciu zaproszonych gości. W cenie są wykwintne kolacje, spiżarnia pełna wina i kierowca z samochodem dostępni 24 godziny na dobę.
Nie każdy jednak skorzysta z luksusowych wycieczek. I to wcale nie z powodów podatkowych. Lash Fary tłumaczy, że aby gwiazda skorzystała z takiego prezentu, musi odpowiednio złożyć się jej kalendarz harmonogramu zdjęciowego. Zwykle co roku do luksusowych kurortów zagląda jedna lub dwie osoby spośród obdarowanych
Jak pisaliśmy na początku, przedmiotów było blisko 50, a oto niektóre z nich, jakie zostały ujawnione:
Wśród prezentów zachodnie media wymieniają też: książeczki dla dzieci, poradniki o samopomocy, widełki do strojenia, książkę ze wspomnieniami Marka Daleya i książkową składankę cytatów filmowych. Nominowani mogą stworzyć również własną statuetkę ze swoją podobizną, czyli kolorową figurkę 3D selfie.
Dodatkowo dla każdego odbiorcy torby prezentowej, firma v-dog przekaże 10 tys. posiłków dla psów do Funduszu Globalnego Współczucia PETA.
W tym roku było to 26 osób. Zwykle jest tyle toreb, ile nominowanych, ale Lash Fary zapewniał, że jedną otrzyma jeszcze Greta Gerwig. Przypominamy, że reżyser "Barbie" nie otrzymała nominacji dla Najlepszego Reżysera.
Oto reszta odbiorców:
W 2016 roku Akademia podkreśliła oficjalnie, że nie nagradza nominowanych, nie sponsoruje ani nawet nie popiera wręczania toreb "Everybody wins".
Akademia i tak ma ogromne wydatki na głowie. Sam tzw. czerwony dywan (w rzeczywistości ma inny kolor) o powierzchni 50 000 stóp kwadratowych kosztuje 24 700 dolarów. To nie jedyna szokująca liczba związana z czerwonym dywanem: jego instalacja zajmuje 600 godzin.
Więcej ciekawostek o rozdaniu nagród przeczytacie w naszym ubiegłorocznym materiale na INNPoland.
Czytaj także: https://innpoland.pl/191834,ile-kosztuje-gala-rozdania-oscarow-koszty-porazaja