Rząd przyjął projekt tzw. urlopu w opłacaniu składki ZUS dla mikroprzedsiębiorców. Poinformował o tym premier Tusk po posiedzeniu rządu. Chciałby, aby rozwiązanie to weszło w życie jeszcze w tym roku. Z "wakacji" będą mogli skorzystać samozatrudnieni oraz przedsiębiorcy zatrudniający do 9 osób.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Ze słów premiera wynika, że rząd przyjął dwa projekty. Jeden dotyczy tzw. samozatrudnionych, czyli osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą. Drugi obejmuje małe firmy, zatrudniające do 9 osób. Osoby prowadzące takie firmy będą mogli liczyć na "ten długooczekiwany urlop dla przedsiębiorców".
Obie grupy przedsiębiorców będą mogły nie płacić ZUS przez jeden miesiąc w roku. W tym czasie zachowają pełną ochronę, ich składki pokryje państwo. Wyjątkiem ma być składka na ubezpieczenie zdrowotne, tę płacić będzie trzeba.
Zwolnienie ma dotyczyć obowiązku opłacania składek na ubezpieczenia społeczne, Fundusz Pracy i Fundusz Solidarnościowy. Zgodnie z wyliczeniami rządu, z tego rozwiązania będzie mogło skorzystać ok. 1,7 mln przedsiębiorców wpisanych do CEIDG. Koszt tego rozwiązania na 2024 r. może wynieść 1,7 mld zł.
Na razie nie wiadomo, czy będzie jakieś ograniczenie dochodowe. Pierwotnie mówiło się, że z ulgi będą mogli skorzystać przedsiębiorcy zatrudniający do 9 pracowników i osiągający roczny obrót do 2 milionów euro.
Zachęcamy do subskrybowania kanału INN:Poland na YouTube. Od teraz Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia" i "Po ludzku o ekonomii" możesz oglądać TUTAJ.
Podwyżka składek ZUS w 2024 r.
Rozwiązanie przygotowywane przez rząd może nieco wesprzeć finanse przedsiębiorców, którzy w tym roku będą płacili jeszcze wyższe składki ZUS. Wszystko przez wzrost podstaw, które wpływają na ich wysokość.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
Prognozowane przeciętne wynagrodzenie brutto w gospodarce narodowej w 2024 roku ustalono na poziomie 7824 zł. Zgodnie z przepisami, 60 proc. tej kwoty stanowi podstawę ustalenia składek na ubezpieczenia społeczne dla przedsiębiorców. Oznacza to, że w 2024 r. nie może być ona niższa niż 4694,40 zł.
Jak już informowaliśmy w INNPoland.pl, składki ZUS w 2024 r. wyniosą łącznie 1600,27 zł. Wygląda to następująco:
składki emerytalne (19,52 proc. podstawy wymiaru) – 916,35 zł;
składki rentowe (8 proc. podstawy wymiaru) – 375,55 zł;
składki chorobowe (2,45 proc. podstawy wymiaru) – 115,01 zł;
składki wypadkowe (1,67 proc. podstawy wymiaru) – 78,40 zł;
składki na Fundusz pracy (2,45 proc. podstawy wymiaru) – 115,01 zł.
Dla porównania w 2023 r. przedsiębiorcy musieli oddawać w składkach 1418,48 zł miesięcznie. Zatem podwyżka wyniesie ponad 181 zł miesięcznie.
Do tego trzeba doliczyć jeszcze obowiązkową składkę zdrowotną. To kolejne kilkaset złotych w skali miesiąca.
Eksperci z firmy podatkowej inFakt.pl, w 2024 r. składka zdrowotna dla podatników, którzy rozliczają na skali podatkowej lub na podatku liniowym, wyniesie przynajmniej 381,78 zł. A to oznacza, że tylko te dwie grupy przedsiębiorców będą musiały oddać we wszystkich składkach ZUS aż 1982,05 zł miesięcznie.