W piątek 29 marca 2024 r. Główny Urząd Statystyczny (GUS) opublikował najnowsze dane dotyczące wzrostu cen w Polsce. Jak podaje w komunikacie, inflacja w marcu 2024 r. wyniosła 1,9 proc. rok do roku.
W marcu wzrost cen konsumenckich wyhamował z 2,8 do 1,9 proc. rok do roku. Jak informuje nas Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl, roczna dynamika CPI znalazła się poniżej celu NBP po raz pierwszy od marca 2021 r. i jest obecnie najsłabsza od pięciu lat.
– Wskaźnik bazowy, który przed rokiem osiągał rekordowe 12,3 proc. rok ro doku i notował bardzo silne skoki rzędu 1,2-1,3 proc. m/m, najprawdopodobniej po raz pierwszy od listopada 2021 r. przybrał wartość poniżej 5 proc. r/r. Ceny w porównaniu z lutym podniosły się o 0,2 proc. Odczyty wypadły poniżej wszystkich rynkowych prognoz – informuje Bartosz Sawicki.
Inflacja w Polsce ostatni raz przyspieszyła w lutym 2023 r., gdy osiągała najwyższy od grudnia 1999 r. poziom 18,4 proc. r/r. Dynamika CPI osiągnęła właśnie dołek i w dalszej części roku powinna rozpędzić się do ok. 5 proc. r/r.
– Będzie to pochodna wycofywania się rządu z działań osłonowych oraz wygaśnięcia efektów bazy statystycznej związanych z ubiegłorocznymi, ostrymi skokami cen. Nie bez znaczenia będzie też presja na ceny, szczególnie usług, ze strony krzepnącego popytu – zauważa ekspert.
Ekspert zwiastuje również odbudowę konsumpcji. Na jej wzrost przełożą się rosnące dochody gospodarstw domowych, rozgrzany rynek pracy i rekordy dynamiki realnych wynagrodzeń. Wedle prognoz, w 2024 roku dynamika PKB Polski ma przekroczyć 3 proc. r/r, a Rada Polityki Pieniężnej utrzymywać stopy procentowe na poziomie 5,75 proc.
– Najsilniejsze piętno na wskaźnikach inflacyjnych odciska obecnie żywność. W kategorii tej odnotowano drugi spadek z rzędu, tym razem o 0,2 proc. m/m. W pierwszym kwartale ub.r. osiągano bardzo wysoką bliską 2 proc. średnią miesięczną dynamikę wskaźnika. Oznacza to, że podobnie jak w przypadku inflacji bazowej, już ostatni raz dają o sobie znać szczególnie silne efekty bazy statystycznej. Żywność jest zarazem pod szczególnie silnym wpływem wojny cenowej sieci handlowych. Element ten ma szansę oddziaływać w kierunku słabszego podbicia inflacji po przywróceniu 5-proc. stawki VAT niż 0,9 punktu proc. przywoływane na ostatniej konferencji przez prezesa NBP Adama Glapińskiego – tłumaczy analityk Cinkciarz .pl
Mijanie przez inflację punktu zwrotnego oznacza, że apogeum osiąga także atrakcyjność odsetkowa złotego. Wraz z podnoszeniem się dynamiki CPI kurczyć będą się obecnie rekordowo wysokie dodatnie stopy procentowe.
Mimo to prognozy fintechu Cinkciarz.pl pozostają pozytywne dla polskiej waluty, która w ich świetle pozostanie silna i stabilna. Zbliżanie się obniżek stóp procentowych Fed i EBC powinno pozytywnie wpływać na postrzeganie rynków wschodzących.
Zdaniem eksperta złoty ma za sobą szereg innych atutów: relatywnie wysokie tempo wzrostu gospodarczego, korzystną sytuację w bilansie płatniczym oraz napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych. W rezultacie spodziewamy się, że punkt równowagi w notowaniach EUR/PLN będzie stopniowo przesuwał się w kierunku 4,25. Więcej przestrzeni do zniżek powinny mieć kursy dolara i franka. Na koniec roku USD powinien kosztować nieco mniej niż 3,75, a CHF niż 4,30 zł.
Przypominamy, że wraz z końcem marca 2024 kończy się zerowa stawka VAT na żywność.
"W związku z najnowszymi odczytami inflacji oraz prognozami dynamiki cen podstawowych produktów spożywczych objętych przejściową stawką VAT 0 proc., Ministerstwo Finansów podjęło decyzję o nieprzedłużaniu po 31.03.2024 roku okresowego obniżenia stawki VAT na podstawowe produkty spożywcze" – dowiadujemy się z komunikatu resortu finansów opublikowanego 12 marca.
Czytaj także: https://innpoland.pl/205079,koniec-zerowego-vat-na-zywnosc-od-konca-marca-rzad-tuska-podjal-decyzje