Rozgrzewa się sezon wakacyjny, a populacja Żabek zwiększa się tymczasowo. I nie chodzi o płazy, tylko o sklepy z zielonym logo, które w tym roku otworzą sezonowe placówki. Będzie ich ponad 140 w polskich miejscowościach turystycznych, z czego najwięcej nad Bałtykiem.
W 2024 roku na ten sezon Żabka planuje uruchomić o 20 proc. więcej sezonowych sklepów niż w ubiegłym. Pojawi się blisko 30 zielonych kontenerowych sklepów oraz 116 placówek stacjonarnych. Sieć informuje, że takie rozwiązanie działa od 2016 roku i jest ciepło przyjmowane przez klientów.
W 2023 roku było ponad 100 takich sklepów i sieć zapowiadała, że z roku na rok będzie otwierać ich coraz więcej.
Turyści wypoczywający w popularnych punktach w Polsce nie będą musieli się martwić, że będą mieć daleko do Żabki. Pierwsze takie punkty otwarto już przed majówką, a reszta ma zacząć działać "wkrótce".
Najwięcej sklepów w takim tymczasowym formacie pojawi się nad Bałtykiem. W Łebie otwartych zostanie 11 sklepów, w Mielnie 9.
"Bez względu na lokalizację, w sezonowych Żabkach można znaleźć dobrze znany asortyment, który jest sprawdzonym i bezpiecznym wyborem. Ogromnym powodzeniem cieszą się przekąski na ciepło z Żabka Café oraz z oferty #PROSTOzPIECA, dostępnej w wybranych sklepach. W sezonowych Żabkach klienci mogą także skorzystać z szeregu wygodnych usług" – czytamy w komunikacie biura prasowego sieci sklepów.
Oprócz tego biuro prasowe Żabki wymienia jeszcze: Dziwnów, Hel, Karwię, Rowy, Koronowo nad Brdą, Zalew Koronowskiego i Puck nad Zatoką Pucką. Będą działać także nad jeziorami i w miejscowościach położonych nad zalewami.
"Pierwsze modułowe sklepy sezonowe Żabki powstały w 2016 r. nad morzem w Międzywodziu i Międzyzdrojach. Od początku są one bardzo dobrze postrzegane przez klientów i współpracujących z siecią franczyzobiorców, dlatego co roku Żabka rozwija ten koncept w kolejnych atrakcyjnych lokalizacjach letniskowo-turystycznych" – informuje sieć.
Ze sklepów, które w ubiegłych latach funkcjonowały jako sezonowe, 21 stało się sklepami stałymi. Są wśród nich m.in. placówki w Charzykowach, Dziwnówku, Mielnie, Niechorzu czy Rewalu i Jastrzębiej Górze.
Polscy turyści mogą liczyć na to, że nie będą mieć daleko do Żabki (wedle statystyk ok. 16 mln osób mieszka ledwo 500 m od najbliższej Żabki), ale za tymi sklepami za granicą jeszcze trochę zatęsknią. Chociaż Żabka rozpoczyna światowe podboje pod marką Froo, póki co dopiero testuje placówki w Rumunii.
"W związku z naszą ekspansją na rynku rumuńskim rozpoczęliśmy etap przygotowań do otwarcia sklepów pod marką Froo. Pierwszym krokiem jest otwarcie kilku lokalizacji do testów, z czego jedna działa już od początku maja w Bukareszcie" – czytamy informację od przedstawicieli firmy na portalu Economica.net.
40 odpowiedzi