Od pewnego czasu w Polsce toczy się intensywna dyskusja na temat ograniczenia dostępu do alkoholu na stacjach benzynowych. Zwolennicy tego pomysłu argumentują, że sprzedaż alkoholu na stacjach paliw sprzyja nieodpowiedzialnym zachowaniom. Okazuje się, że wprowadzenie takiego zakazu jest prostsze, niż mogłoby się wydawać.
Reklama.
Reklama.
Proces wprowadzenia zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach paliw przez samorząd jest stosunkowo prosty. Oto, w jaki sposób zgodnie z prawem taka zmiana przepisów może nagle zaskoczyć konsumentów napojów wyskokowych.
Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach paliw
Proces wprowadzenia zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach paliw przez samorząd jest stosunkowo prosty. Rada gminy może podjąć uchwałę, która wprowadza takie ograniczenie na terenie danej gminy.
Taka uchwała musi być zgodna z obowiązującym prawem i odpowiednio uzasadniona. Po jej przyjęciu, stacje paliw na terenie gminy będą musiały zaprzestać sprzedaży alkoholu.
Zachęcamy do subskrybowania kanału INN:Poland na YouTube. Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia", "Po ludzku o ekonomii" i "Koszyka Bagińskiego" możesz oglądać TUTAJ.
Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych nie wymaga interwencji ustawodawcy. Wystarczy odpowiednia uchwała samorządu, aby wprowadzić takie ograniczenie. Potwierdził to Naczelny Sąd Administracyjny, co oznacza, że samorządy mają pełne prawo decydować o lokalnych regulacjach dotyczących sprzedaży alkoholu.
W lutym 2017 roku radni Torunia zdecydowali o wprowadzeniu stałego zakazu sprzedaży, podawania i spożywania alkoholi powyżej 4,5 proc. na lokalnych stacjach paliw. Uchwała ta miała na celu ograniczenie dostępności mocnych napojów wyskokowych w miejscach, które działają całą dobę i są łatwo dostępne dla szerokiego grona konsumentów, w tym kierowców.
Sprawa zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych w Toruniu trafiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA). Sąd orzekł, że samorząd, wprowadzając taki zakaz, działał w ramach uprawnień przyznanych mu przez art. 14 ust. 6 ustawy antyalkoholowej. NSA uznał, że zakaz nie jest ani nadmiernie rygorystyczny, ani zbyt ogólny, a jego wprowadzenie leży w kompetencjach samorządu, a nie ustawodawcy.
Symboliczna walka w Toruniu. Alkohol – prawo 1:1
Toruń stał się symbolem walki z dostępnością alkoholu na stacjach benzynowych. Decyzje toruńskich radnych w tej sprawie spotkały się z uznaniem, ale także z kontrowersjami i porażkami. Przypomnijmy najważniejsze wydarzenia związane z tą tematyką.
W 2018 roku NSA wydał decyzję, w której uznał, że zakaz wprowadzony przez toruńskich radnych jest zgodny z prawem i nie narusza kompetencji samorządu.
W czerwcu 2018 roku toruńscy radni podjęli kolejną decyzję, tym razem dotyczącą zasad usytuowania miejsc sprzedaży alkoholu na terenie miasta. Uchwała ta miała na celu bardziej precyzyjne określenie miejsc, gdzie możliwa jest sprzedaż alkoholu.
Niestety, ta decyzja spotkała się z krytyką i kontrowersjami. W tym tygodniu NSA oddalił skargę kasacyjną w tej sprawie, uznając, że uchwała naruszała przepisy.
Mimo porażki w przypadku uchwały dotyczącej zasad usytuowania miejsc sprzedaży alkoholu Toruń wciąż pozostaje liderem w walce z dostępnością alkoholu na stacjach benzynowych.