W środę 29 maja 2024 r. Główny Urząd Statystyczny (GUS) opublikował najnowsze dane dotyczące wzrostu cen w Polsce. W stosunku do ubiegłego miesiąca jest to wzrost o 0,1 proc., prognozy jednak są dużo mniej optymistyczne na kolejne miesiące.
Główny Urząd Statystyczny (GUS) opublikował najnowsze dane dotyczące inflacji w Polsce, z których wynika, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w maju 2024 roku wzrosły niewiele w porównaniu z analogicznym miesiącem ubiegłego roku.
"Ceny towarów i usług konsumpcyjnych według szybkiego szacunku w maju 2024 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku wzrosły o 2,5 proc. (wskaźnik cen 102,5), a w stosunku do poprzedniego miesiąca wzrosły o 0,1 proc. (wskaźnik cen 100,1)" – czytamy na stronie GUS.
Według danych GUS, ceny towarów i usług konsumpcyjnych w kwietniu 2024 roku wzrosły o 2,4 proc. w porównaniu z analogicznym miesiącem ubiegłego roku. Warto zauważyć, że wzrost cen usług był znacznie wyższy niż wzrost cen towarów, sięgając 6,2 proc., podczas gdy ceny towarów wzrosły o 1,1 proc. W stosunku do maja 2023 r. ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły o 2,5 proc.
W porównaniu od ubiegłego miesiąca podrożała żywność i napoje bezalkoholowe (0,3 proc.), za to tańsza jest energia (o 0,2 proc.) oraz paliwo (0,3 proc.). W stosunku rok do roku ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły o 1,6 proc. r/r, ceny nośników energii spadły o -1,8 proc. r/r, a ceny paliw wzrosły o 3,6 proc. r/r.
"Inflacja ponownie okazała się niższa od oczekiwań. Niski wzrost cen żywności potwierdził prognozy ekspertów, że przywrócenie stawek VAT na żywność nie spowoduje znaczącego wzrostu cen w tej kategorii. Procesy inflacyjne wyhamowały jednak także w przypadku inflacji bazowej, która prawdopodobnie spadła poniżej 4 proc. rok do roku. Jedyną niewiadomą w kontekście wznowienia obniżek stóp procentowych w Polsce pozostaje wysoki wzrost płac. Jeśli jego dynamika w dalszej części roku spadnie do poziomów jednocyfrowych, może to otworzyć drogę do obniżek stóp procentowych w 2025 roku." – skomentowali odczyt analitycy platformy inwestycyjnej Portu.
Analityk z Cinkciarz.pl prognozował nam, że w najbliższych kwartałach należy oczekiwać, że inflacja podniesie się w okolice 5 proc. r/r. W drugim kwartale oceniał ją już już w okolicy 4 proc. r/r. Zdaniem eksperta, później czeka nas wskaźnik na poziomie kilkuprocentowym.
– Należy mieć przy tym na uwadze, że koniunktura po ubiegłorocznej zadyszce dopiero zaczyna nabierać impetu. Dynamika PKB w tym roku powinna przekroczyć 3 proc. r/r, a w 2025 wynieść ok. 4,5 proc. Krzepnięcie konsumpcji wspierane rosnącym dochodem do dyspozycji gospodarstw domowych oraz rozgrzanym rynkiem pracy jest dopiero we wstępnej fazie. W rezultacie również presja popytowa na ceny osiągać będzie apogeum – wyjaśnia Bartosz Sawicki, analityk z Cinkciarz.pl.
W marcu 2024 roku dokładnie rok po rekordowym wyniku 12,3 proc. r/r, inflacja wyhamowała do 4,6 proc. r/r. To był najwolniejszy wzrost cen, z wyłączeniem energii i żywności, od IV kwartału 2021 roku.
W maju GUS opublikował także zaskakujące dane o naszych zarobkach. Przeciętne wynagrodzenie wzrosło rekordowo szybko i wysoko w gospodarce narodowej, czyli w dużych firmach, mikroprzedsiębiorstwach i w sferze budżetowej, czyli obejmujących najszerszy zakres statystyk dotyczący zarobków.
W pierwszym kwartale średnia płaca urosła o 14,4 proc. r/r, do 8147 zł brutto. To historyczny rekord. Statystyki są nominalne i nie obejmują inflacji, a po korekcie o nią, nadal mamy wzrost o 11,6 proc.
Czytaj także: https://innpoland.pl/206156,nowy-rekord-wynagrodzen-srednia-placa-na-poziomie-ponad-8-tys-zlotych