INNPoland_avatar

Elon Musk znowu kombinuje przy X. Zniknie jedna podstawowa funkcja

Sebastian Luc-Lepianka

13 czerwca 2024, 13:14 · 3 minuty czytania
Ekscentryczny miliarder Elon Musk nie kończy rewolucji ze swoją platformą X, czyli dawnym Twitterem. Teraz rozważa całkowite ukrycie licznika polubień pod postami użytkowników. Uzasadnienie tej decyzji jest... co najmniej zaskakujące.


Elon Musk znowu kombinuje przy X. Zniknie jedna podstawowa funkcja

Sebastian Luc-Lepianka
13 czerwca 2024, 13:14 • 1 minuta czytania
Ekscentryczny miliarder Elon Musk nie kończy rewolucji ze swoją platformą X, czyli dawnym Twitterem. Teraz rozważa całkowite ukrycie licznika polubień pod postami użytkowników. Uzasadnienie tej decyzji jest... co najmniej zaskakujące.
Na X nie zobaczymy już polubień pod postami Fot. Apu Gomes/Getty AFP/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Zmiany są wdrażane od 11 czerwca – na platformie mediów społecznościowych X znikają liczniki polubień. Oznacza to, że informacje o tym, co lajkują użytkownicy, będą domyślnie ukryte. Ma to zachęcić ludzi, aby… lubili bardziej skrajne, "ostre" rzeczy.


Zmiany na X

Transformacja została zapowiedziana na X, czyli dawnym Twitterze, już w maju. Haofei Wang, dyrektor ds. inżynierii, napisał w swoim poście: "Publiczne polubienia zachęcają do niewłaściwego zachowania. Na przykład wiele osób zniechęca się do lubienia treści, które mogą być 'ostre' w obawie przed odwetem ze strony trolli lub w celu ochrony ich publicznego wizerunku".

Do tej pory taka opcja była dostępna dla posiadaczy konta Premium na X, za opłatą.

Polubione treści przekładają się na lepsze działanie algorytmu "Dla Ciebie", dopasowującego wyświetlane treści do użytkownika. Elon Musk podpisał się pod tą polityką w oddzielnym poście.

"To ważne, aby pozwolić ludziom lubić posty bez ryzyka bycia za to zaatakowanym!" – napisał miliarder w odpowiedzi na artykuł "The Verge", informujący o rozpoczęciu wdrażania zmiany na X.

Właściciel X opublikował także wykres pokazujący ogromny wzrost polubień po tym, jak wprowadzono to rozwiązanie.

Kontrowersyjne treści na X

Na początku czerwca na X złagodzono także politykę odnośnie treści pornograficznych. Restrykcje pozostają dla nieletnich i osób, które zdecydowały się na niewyświetlanie takich materiałów.

Wprawdzie nowe rozwiązanie rzeczywiście pozwala na X lajkować pornografię bez poczucia wstydu, niestety pozwala także na popieranie innych kontrowersyjnych treści, bez żadnych konsekwencji – jak dezinformacji i propagandy.

O ile mogliśmy wcześniej np. zareagować, gdy znajomy polubił coś niebezpiecznego, to teraz nam to odebrano. Jedynie autorzy postów będą mogli sprawdzić, kto polubił ich treści.

Przypominamy, że w ubiegłym roku przed wyborami parlamentarnymi 2023 w Polsce wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej, Vera Jourová, wygłosiła przemówienie, podczas którego stwierdziła m.in. że platforma X jest wylęgarnią fake newsów i bronią w rękach Kremla.

– To warta wiele milionów euro broń masowej manipulacji, wymierzona zarówno wewnętrznie w Rosjan, jak i w Europejczyków i resztę świata – powiedziała Jourová podczas konferencji prasowej w Brukseli.

Sam Elon Musk bez skrępowania broni skrajnie prawicowych treści, jednocześnie krytykując opozycję. Najczęściej dyskusja o tym toczy się w kontekście polityki Stanów Zjednoczonych, ale zdarza się też poparcie akcji na tle rasistowskim, jak bojkot filmu dla dzieci (Mała Syrenka Disney'a) za obsadzenie w nim ciemnoskórej aktorki.

Posługiwał się także symbolami nienawiści, które przypisywali sobie amerykańscy konserwatyści i regularnie krytykuje media za brak obiektywności i manipulację odbiorcami – szczególnie jeśli te publikują treści progresywne.

Patrząc po samych postach Muska, można się zastanawiać, czy rzeczywiście walczy on o ochronę publicznego wizerunku wszystkich użytkowników, czy tylko wybranej grupy.

Czytaj także: https://innpoland.pl/199147,x-wycofuje-opcje-zglaszania-dezinformacji-wiceprzewodniczaca-ke-krytykuje