Zgodnie z badaniami przeprowadzonymi przez Polski Instytut Ekonomiczny aż 2/3 Polaków oszczędzało na ogrzewaniu w ubiegłym roku. Ten wynik może się pogorszyć po planowanych zmianach, które chce wprowadzić Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Regulacje dotyczące parametrów węgla mogą odbić się na portfelach Polaków.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska planuje wprowadzić nowe przepisy. Mają regulować jakość paliw stałych. W centrum zainteresowania podmiotu przeprowadzającego zmiany znalazł się węgiel. Dodatkowe ograniczenia będą miały wpływ na wyższe ceny surowca.
Konsekwencją wyższych cen węgla może być wzrostubóstwa energetycznego. Ten surowiec jest używany najczęściej właśnie przez biedniejszą część społeczeństwa. Nowe przepisy mogłyby uderzyć w miliony Polaków.
Zachęcamy do subskrybowania kanału INN:Poland na YouTube. Od teraz Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia", "Po ludzku o ekonomii" i "Koszyka Bagińskiego" możesz oglądać TUTAJ.
Jakie zmiany ma wprowadzić rozporządzenie dotyczące paliw stałych?
Projekt rozporządzenia, który wydano 25 kwietnia 2024 roku, jest wypełnieniem założeń B4G (business for goals) dotyczących regulacji norm jakościowych dla paliw stałych, które zostały ujęte w ramach reformy B1.11. Czyste powietrze i efektywność energetyczna Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności, określanym także jako KPO.
Zmiany, które ma wprowadzić rozporządzenie, dotyczą nazw poszczególnych sortymentów paliw. Dzięki temu wzrośnie prawdopodobieństwo znacznego ograniczenia zjawiska tzw. greenwashingu, czyli marketingowego zabiegu komunikacyjnego, który polega na sprzedawaniu produktów o nazwach wskazujących na ich ekologiczną charakterystykę, co nie ma przełożenia na rzeczywistość.
Natomiast drugą ważną nowelizacją jest zaktualizowanie wymagań jakościowych dotyczących paliw stałych. Dotyczy to m.in. określenie maksymalnej zawartości procentowej popiołu, siarki i wilgoci całkowitej, a także wartości opałowej.
Jakie mogą być efekty wprowadzanych zmian?
Najbardziej odczuwalnym efektem planowanych regulacji mogą być wyższe ceny surowca. Zastrzeżenie, uwzględniające wysokie prawdopodobieństwo takiej sytuacji wydało Ministerstwo Przemysłu. Zauważyło, że wprowadzenie nowych wymagań jakościowych i wyższą cenę węgla odczują przede wszystkim gospodarstwa domowe oraz kopalnie.
Zgodnie z założeniami projektu paliwa stałe otrzymywane w procesie przeróbki węgla brunatnego mają też być całkowicie niedostępne od 1 lipca 2025 roku. Natomiast na kolejne lata, od 2029 roku zaplanowano, że wyłącznie orzech i groszek będą mogły być używane do opalania pieców z kotłami 3,4 i 5 klasy, albo tych spełniających wymogi wskazane przez ekoprojekt.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
Polakom grozi ubóstwo energetyczne wskutek regulacji
Ubóstwo energetyczne to temat, który był wyjątkowo często poruszany w latach 2021-2023, kiedy na rynku nastąpił kryzys. Wywołała go wojna na Ukrainie i nagłe przerwanie dostępu do dostaw z Rosji. Wpływ na obniżenie możliwości nabycia surowców energetycznych miała też inflacja.
Zgodnie z raportem Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) pt. "Cztery oblicza ubóstwa energetycznego. Polskie gospodarstwa domowe w czasie kryzysu 2021-2023", aż 68 proc. gospodarstw domowych w naszym kraju martwiło się opłatami za energię w ubiegłym roku, wskazując, że zapłaciła niemal o połowę więcej niż w poprzednich latach.
Planowane zmiany, szczególnie w perspektywie wprowadzenia pierwszych ograniczeń już od 1 września 2024 roku (regulacji poziomu zawartości siarki w węglu do pułapu 1,2 proc.), mogą doprowadzić nawet do sytuacji, kiedy zabraknie węgla dostępnego w sprzedaży.
Wszystkie zastrzeżenia nie są niezauważane przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Resort zapowiedział kolejne konsultacje, a także zmianę wprowadzenia terminów poszczególnych regulacji.