Program kredytu mieszkaniowego #naStart ma być przeznaczony dla singli do 35. roku życia, a także większych gospodarstw domowych – bez limitu wiekowego, a także małżeństw i osób w nieformalnych związkach. Plany Donalda Tuska są jednak krytykowane przez resorty finansów, funduszy, a także samych koalicjantów. Głos krytyki na temat kredytu #naStart wyraził też Szymon Hołownia.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Na rządowy program "kredyt na start" napiera fala krytyki. Negatywną ocenę wystawiło Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej, a także Ministerstwo Finansów. Teraz flagowy pomysł rządu Tuska jest blokowany przez jednego z koalicjantów.
"Kredyt mieszkaniowy #naStart" był jednym z najważniejszych punktów kampanii wyborczej Koalicji Obywatelskiej. Jednak już od momentu opublikowania pierwszego projektu ustawy o "Kredycie mieszkaniowym #naStart" kontrowersje nie milkną. Teraz głos krytyki wyraził przewodniczący Polski 2050 – Szymon Hołownia.
Zachęcamy do subskrybowania kanału INN:Poland na YouTube. Od teraz Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia", "Po ludzku o ekonomii" i "Koszyka Bagińskiego" możesz oglądać TUTAJ.
Marszałek Sejmu i przewodniczący Polski 2050 powiedział, że nie będzie poparcia ze strony jego partii w sprawie "kredytu mieszkaniowego #naStart". Szymon Hołownia widzi jednak opcję, która otworzy drzwi do zaakceptowania propozycji Koalicji Obywatelskiej. Program musiałby być bardziej sprawiedliwy i oferować realne wsparcie dla budownictwa społecznego, na którym – jak podkreślił – zależy Polsce 2050.
Szymon Hołownia zaznaczył, że widzi prawdopodobieństwo przepływu środków państwowych w ręce deweloperów. Jego zdaniem to złe rozwiązanie. Nie sprawi to, że pojawi się większa podaż mieszkań na rynku nieruchomości.
Kredyt zero w ogniu krytyki resortów funduszy i finansów
"Kredyt mieszkaniowy #naStart", określany również "kredytem zero" został skrytykowany przez Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej. Resort wskazał, że projekt ustawy zawiera propozycje, które nie będą w stanie rozwiązać problemu na rynku mieszkaniowym.
Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej zwróciło uwagę na fakt, że nawet rodzina z trójką dzieci będzie mogła skorzystać z programu i to nawet w sytuacji, kiedy posiada nieruchomość. Jeśli taka możliwość się utrzyma, to będzie mogło to doprowadzić do nadużyć i wykorzystywania państwowych dopłat do kredytów osób, których w rzeczywistości stać na finansowanie bez pomocy państwa.
Projekt "kredyt mieszkaniowy #naStart" oceniło też negatywnie Ministerstwo Finansów. Zdaniem resortu założenia projektu mogą doprowadzić nawet do niewspółmiernego wzrostu cen na rynku mieszkaniowym w krótkim okresie, przed odpowiednim dostosowaniem podaży mieszkań.
Kredytu zero procent nie poprzemy. Nic się w tej sprawie nie zmieniło. Jeżeli ta propozycja doprowadzi do tego, że będzie bardziej sprawiedliwa, pojawią się formy realnego wsparcia budownictwa społecznego, na którym nam bardzo zależy, to tak.
Ale uważamy, że rozwiązania, które zapewnią prosty przepływ pieniędzy państwowych do deweloperów, to nie jest najlepsze rozwiązanie. Od tego nie będzie większej podaży mieszkań.
Szymon Hołownia
marszałek Sejmu i lider Polski 2050
Dodatkowo, gospodarstwo domowe z co najmniej trójką dzieci może skorzystać z programu, nawet jeżeli posiada już nieruchomość.
Utrzymanie, że posiadana w trakcie przystąpienia do programu nieruchomość musi być zbyta, a nie sprzedana, w opinii MFiPR, może prowadzić do nadużyć i wykorzystywania państwowych dopłat do kredytów przez beneficjentów, których stać na zaciągnięcie kredytu na rynku bez wsparcia.
Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej
pismo podpisane przez wiceministra Jana Szyszkę do sekretarza SKRM Mariusza Skowrońskiego.