Oszuści naciągają ludzi na oferty tańszych rachunków za prąd i gaz. Jedyne, co trzeba zrobić, żeby mieć taniej niż inni, to zapłacić pieniądze. Ministerstwo Klimatu i Środowiska ostrzega, że jest to kolejna próba dezinformacji i siania paniki wśród ludzi. Radzi także, czego nie robić, żeby uniknąć oszustwa.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Jeśli dostałeś ofertę dotyczącą obniżenia rachunków za energię, to może być to próba oszustwa. O procederze o właśnie takiej charakterystyce ostrzega Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Oszuści stosują różne kanały przekazu. Dlatego trzeba mieć się na baczności.
Przestępcy próbują nakłonić potencjalne ofiary do skorzystania z rzekomych sposobów na uniknięcie podwyżek. Wykorzystują w tym celu wiadomości e-mail, sms, a także tradycyjną formę przekazu – listy pocztowe. Celem oszustów jest wyłudzenie pieniędzy – właśnie pod pozorem obniżki rachunków.
Zachęcamy do subskrybowania kanału INN:Poland na YouTube. Od teraz Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia", "Po ludzku o ekonomii" i "Koszyka Bagińskiego" możesz oglądać TUTAJ.
Jakie opłaty za energię obowiązują od 1 lipca 2024?
Od 1 lipca obowiązujące ceny prądu ustaliły pułap opłat na poziomie 500 zł netto za MWh. Wcześniej, w trakcie pierwszego półrocza, ta stawka wynosiła 412 zł netto za MWh. Zrezygnowano również z zamrożenia opłaty za dystrybucję. Tym samym wzrosła ona z 289 zł do 430 zł za MWh. Oznaczało to podwyżkę o 23,50 zł więcej miesięcznie.
Po poprawkach Senatu do ustawy o bonie energetycznym zwolniono odbiorców indywidualnych z opłaty mocowej, która wynosiła około 10,46 zł netto za miesiąc. W obliczu zmian, które wprowadzono – po doliczeniu VAT i akcyzy, koszty przeciętnego gospodarstwa domowego wzrosną o 27,5 zł netto.
Oszuści wykorzystują niezadowolenie. Oferują niższe ceny energii
Podwyżki nie spotkały się z dobrą reakcją społeczeństwa. Oszuści postanowili wykorzystać ten trend i rozsyłają do Polaków fałszywe oferty ze znacznie niższymi cenami za energię. Resort klimatu i środowiska zdążył już wydać ostrzeżenia na oficjalnej stronie oraz kanałach social media.
Otwierając wiadomość sms, e-mail, czy list, Polacy mogą przeczytać, że jest dostępna oferta, umożliwiająca uniknięcie zmian dotyczących wysokości rachunków za energię. Jeśli ktoś chciałby "skorzystać" z takiej propozycji, to powinien zapłacić 1000 zł. Wielu obywateli w porę zorientowało się, że oferta wzbudza podejrzenia. Dlatego do resortu klimatu i środowiska wpłynęło wiele zapytań dotyczących warunków obniżki cen za prąd i za gaz.
Zachęcamy do subskrybowania kanału INN:Poland na YouTube. Od teraz Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia", "Po ludzku o ekonomii" i "Koszyka Bagińskiego" możesz oglądać TUTAJ.
Jak udaremnić próbę oszustwa?
Ministerstwo Klimatu i Środowiska demaskuje sposoby działania oszustów. Wykorzystują oni rozmaite formy, od linków przez niebezpieczne strony internetowe, aż po wiadomości sms, czy zdjęcia wykorzystujące wizerunki znanych osób. Tym sposobem chcą dopuszczać się oszustw, wyłudzania danych, a także wdrażania działań dezinformacyjnych – po to, aby wywoływać panikę.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska radzi, co robić, żeby skutecznie uniknąć oszustwa. Nie powinno się klikać linków z treścią np.: "Jak uniknąć drastycznej podwyżki cen prądu/gazu/ciepła".
Resort zwraca także uwagę na to, że wszelkie działania, których celem jest ochrona odbiorców indywidualnych, samorządów, żłobków, szpitali, domów pomocy społecznej, funkcjonują z automatu. Nie trzeba składać żadnych wniosków formalnych.
Sprawę zgłaszamy do NASK, ABW i prokuratury. To kolejna fala ataków dezinformacji, która ma na celu sianie strachu w społeczeństwie i wyłudzanie danych oraz pieniędzy.
Mam informację, że część z metod stosowanych w tych komunikatach, oparta jest o filmy stworzone z udziałem sztucznej inteligencji, w których rzekomo namawiam do dziwnych inwestycji.