Zakaz i blokada zostały nadane w piątek 2 sierpnia z uprawnień tureckiego Urzędu ds. Technologii Informacyjnych i Komunikacji (BTK). Użytkownicy w Turcji utracą dostęp do Instagrama, ale nie do innych platform Mety, jak Facebook. Instagram jest jednak najpopularniejszym serwisem w tym kraju. Decyzja wiąże się z Palestyną i cenzurą wprowadzoną przez Metę.
W oświadczeniu zamieszczonym na stronie internetowej BTK napisano, że "dostęp do instagram.com został zablokowany decyzją Urzędu ds. Technologii Informacyjnych i Komunikacji z dnia 08.02.2024 r. o numerze 490.05.01.2024.-608903". Decyzja o zamknięciu z urzędu została skierowana do sądu, który swoje zdanie ma zabrać jeszcze dzisiaj, jak informuje sieć telewizyjna CNBC.
Turcja jest piątym krajem z największą liczbą użytkowników Instagrama na świecie, 57,1 miliona. Sam Instagram na całym świecie ma ponad 2 miliardy aktywnych użytkowników.
Prezydencja BTK podjęła tę decyzję ze względu na przeszkody nałożone na posty dotyczące Palestyny oraz po zabójstwie Ismaila Haniye, politycznego przywódcy Hamasu, odpowiedzialnego za rozmowy pokojowe na linii Hamas-Izrael. Meta wprowadziła ograniczenie publikowania wiadomości związanych z Haniye.
Turecki dyrektor ds. komunikacji Fahrettin Altun opublikował oświadczenie, potępiając cenzurę Mety.
Zdecydowanie potępiam platformę mediów społecznościowych Instagram, która uniemożliwia ludziom publikowanie wiadomości z kondolencjami z powodu męczeństwa Haniye bez podania jakiegokolwiek uzasadnienia. To oczywista próba cenzury. Będziemy nadal bronić wolności słowa przed tymi platformami, które wielokrotnie pokazały, że służą globalnemu systemowi wyzysku i niesprawiedliwości
O zabójstwie 62-letniego Ismaela Hanijja poinformowały irańskie media, na podstawie informacji od Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej. Hamas potwierdził te doniesienia.
Hanija stał na czele tej organizacji od wielu lat. W jej szeregi wstąpił jeszcze w latach 80., po czym szybko wspinał się na kolejne szczeble. Czyniło go to priorytetowym celem na listach Izraela.
Polityczny lider Hamasu miał przebywać w Katarze. Tam również brał udział w rozmowach pokojowych, które organizowali Egipcjanie i Katarczycy. Ich celem było zawieszenie broni na Bliskim Wschodzie, a także dwustronne uwolnienie zakładników. Z przekazywanych przez Hamas informacji wynika, że lider Hamasu zginął wraz ze swoim ochroniarzem podczas nalotu zorganizowanego przez Izrael. Polityk miał zostać zabity "w syjonistycznym ataku lotniczym na jego rezydencję w Teheranie, po tym, jak brał udział w inauguracji nowego prezydenta Iranu". Został męczennikiem.
"Hamas ogłasza wielkiemu narodowi palestyńskiemu, narodom arabskim i islamskim oraz wszystkim wolnym ludziom świata, że jego brat, przywódca Ismail Hanijja, jest męczennikiem" – podkreślono w komunikacie. Choć Izrael nie wydał oficjalnego oświadczenia ws. śmierci Henijja, to szef tamtejszego ministerstwa dziedzictwa Amichai Eliyahu opublikował wymowny wpis w mediach społecznościowych. "To jest właściwy sposób oczyszczenia świata z tego brudu. Żadnych więcej wyimaginowanych porozumień o pokoju/kapitulacji, żadnego miłosierdzia dla tych śmiertelników" – pisał. "Śmierć Hanijja czyni świat trochę lepszym" – zaznaczył.