Apple może przestać wypuszczać nowości rok w rok. I nie chodzi o to, że wyglądają identycznie
Raport Bloomberga wskazuje, że amerykański Big Tech może przestać wypuszczać produkty z logiem jabłka cyklicznie. Stoją za tym dwa powody.
Reklama.
Raport Bloomberga wskazuje, że amerykański Big Tech może przestać wypuszczać produkty z logiem jabłka cyklicznie. Stoją za tym dwa powody.
Wrzesień to wybrany przez Appla sezon pokazu świeżych "jabłek" – w tym roku mieliśmy iPhone 16, Apple Watch i AirPod’s. Ale teraz firma z Cupertino rozważa możliwość, że ich kolejne flagowe modele nie będą pojawiać się z taką regularnością. Nowe produkty mogą mieć bardziej elastyczny, zmienny grafik.
Wedle agencji Bloomberg, Apple musi poradzić sobie z problemem aktualizacji oprogramowania swoich urządzeń i rosnącej puli produktów. Dotychczasowa tradycja z cyklicznymi premierami staje się dla firmy niepraktyczna.
Potencjalna zmiana może być wymuszona także przez prace nad oprogramowaniem. Raport Bloomberga wskazuje na problemy przy premierze iPadOS 18, systemu operacyjnego umożliwiającego m.in. sterowanie za pomocą wzroku.
Opóźnienia w aktualizacjach naprawiających coraz liczniejsze błędy to powtarzający się problem dla inżynierów Apple. To także może przełożyć się na konieczność przesuwania premier.
Opóźniane jest także dodawanie nowych funkcji, jak AI w iPhone 16 – na przykład uruchomienie Apple Inteligence zostało przesunięte na 28 października. Na kolejne miesiące są już zaplanowane jego aktualizacje.
Raport Bloomberga wskazuje także na frustrację użytkowników, jak i efekt lawiny opóźnień. Opóźnienia w rozwoju jednego produktu wpływają na spowolnienie innych projektów.
Czy taka zmiana sprawi, że w nowych iPhonach zobaczymy większe zmiany niż przesuwanie przycisków (jak wskazują złośliwi)? Niewykluczone, bo w końcu deweloperzy nie będą musieli śpieszyć się, by nadążyć za sztywno wyznaczoną datą.
Raport agencji Bloomerga podaje również szczegóły o nowym iPhone SE, z segmentu tanich smartfonów. Firma musi zmierzyć się z urządzeniami z systemem Android, które stanowią dla Apple mocną konkurencję – szczególnie na chińskim rynku. Raport Bloomberga nie podaje daty premiery nowego iPhone’a SE. Ale zdradza, że najbardziej znaczącą ze zmian ma być pożegnanie się ze znanym i kultowym przyciskiem "Home".
Więcej przeczytacie na INNPoland.
Zobacz także