Beneficjenci dofinansowania do ocieplenia domu mają do wyboru dwie opcje – korektę lub rozliczenie dochodu w roku bieżącym. Jedna z tych możliwości ma "haczyk", który sprawi, że można stracić pieniądze.
Właściciele nieruchomości po ociepleniu domu, odliczeniu ulgi, a także uzyskaniu dofinansowania w kolejnym roku nie powinni dokonywać korekty starych rozliczeń. Jeśli to zrobią, to czeka ich zapłata odsetek od zaległości finansowych.
Uwagę na ten problem zwrócił rzecznik praw obywatelskich w wystąpieniu do Ministerstwa Finansów, które ukazało się w poprzednim tygodniu. O sprawie powiadomił Dziennik Gazeta Prawna. Wiadomo też, co robić, żeby uniknąć płatności.
Na stronie internetowej Ministerstwa Finansów znajduje się informacja, że podatnicy mają przed sobą dwa rozwiązania: korektę i rozliczenie dochodu w roku bieżącym. Nie ma jednak wiadomości na temat konsekwencji pierwszego z działań.
Jeśli ktoś zdecyduje się na korektę, to będzie musiał zapłacić odsetki od zaległości podatkowych. Sprawa dotyczy osób, które są beneficjentami programów takich, jak "Czyste powietrze" lub "Mój prąd".
W ramach ulgi można odliczyć do 53 tys. zł na realizację przedsięwzięć termomodernizacyjnych, na przykład montaż paneli fotowoltaicznych, czy pomp ciepła. Odliczeniu nie podlegają natomiast wydatki sfinansowane albo dofinansowane ze środków, na przykład Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
W Dzienniku Gazecie Prawnej zwrócono uwagę na to, że problemy nie pojawiają się, jeśli podatnik ponosi tylko część wydatków, a reszta jest finansowana z dotacji lub, kiedy pokrywa całość, a potem w tym samym roku otrzymuje zwrot. Wtedy w rozliczeniu rocznym, które składa po zakończeniu roku, odlicza wyłącznie kwotę, którą pokrył z własnej kieszeni.
Inna sytuacja ma miejsce, gdy podatnik w jednym roku ponosi wydatek, a dopiero w kolejnym otrzymuje dofinansowanie. Wówczas w zeznaniu za rok, w którym poniósł wydatek, może go odliczyć w całości, a gdy otrzyma zwrot, należy go rozliczyć z urzędem skarbowym.
Zobacz także