Czerwony lizak rozpakowywany na żółtym tle.
Rodzic może wykorzystać narzędzie do uczenia dziecka smaków potraw. Fot.: Arturo Esparza / Unsplash
REKLAMA

Jeżeli wciąż twierdzicie, że nie żyjemy w symulacji, ci badacze z Hongkongu pomogą wam zmienić zdanie. 

W opublikowanym niedawno artykule zespół naukowców pod przewodnictwem Yiming Liu opisuje, jak wprowadził nowy zmysł do świata cyfrowego. Po tym, jak udało nam się wiernie oddać dźwięk i całkiem realistycznie obraz, naukowcy z różnych zakątków świata biorą na warsztat zdecydowanie trudniejsze do odwzorowania doznania. Badania zespołu Liu mogą nadać kierunek ich pracy. 

Zbudowane przez nich urządzenie przypominające lizaka pozwala odtworzyć kilka smaków w wirtualnej rzeczywistości. Według artykułu opublikowanego przez Proceedings of the National Academy of Sciences (PNAS) są to cukier, sól, kwas cytrynowy, wiśnia, marakuja, zielona herbata, mleko, durian i grejpfrut

Co to jest ta cała jonoforeza?

Rozpoznajemy pięć podstawowych wrażeń smakowych: słodkie, słone, kwaśne, gorzkie i umami. Stanowią one efekt chemicznej stymulacji języka oraz do pewnego stopnia gardła i krtani. Do tej pory nie udało nam się odtworzyć bodźców dla tego zmysłu, tak jak poradziliśmy sobie, chociażby ze wzrokiem. Badania w tej dziedzinie obejmowały do tej pory głównie stymulację chemiczną, termiczną czy elektryczną. 

Czytaj także:

Mniej oczywista metoda nosi nazwę jonoforeza i to ją postanowili wykorzystać badacze z Uniwersytetu w Hongkongu. W niej odczucia smakowe generowane są dzięki przepływowi jonów przez specjalne hydrożele, które transportują substancje smakowe. Nie wymaga ona więc zbyt obszernej aparatury i może być komfortowa dla użytkowników.

By ułatwić korzystanie z interfejsu, badacze stworzyli specjalne urządzenie imitujące lizaka, które ma poprawiać wrażenia smakowe.

logo
Ilus.: 'Miniaturized, portable gustation interfaces for VR/AR/MR' / PNAS.

Imersyjne zakupy

Artykuł opisuje kilka potencjalnych zastosowań dla tego uniwersalnego lizaka. Najmniej oczywiste z nich to standaryzowane testy smaku, podobne do testów słuchu czy wzroku. Według badaczy z Hongkongu w tym momencie są one bardzo subiektywne i nie pozwalają na rzetelną ocenę stanu pacjentów. Ich lizak ma to zmienić. 

Czytaj także:

Ma on również okazać się w przyszłości wsparciem edukacyjnym. Badacze przedstawiają w swojej pracy scenariusz, w którym rodzic może wykorzystać ich narzędzie do uczenia dziecka smaków potraw i składników, które nie są akurat dla niego dostępne. 

Jest rzecz jasna również scenariusz bardziej nastawiony na zysk. Naukowcy przyznają, że widzą zastosowanie swojego wynalazku w e-commerce. Zakupy online mogłyby dzięki niemu stać się zdecydowanie bardziej imersyjne.