Padł rekord wszech czasów. Właśnie ogłoszono szokującą liczbę bankructw w Polsce
Od kiedy proces ogłaszania bankructwa został uproszczony, liczba upadłości konsumenckich poszybowała w górę. 2024 rok kończymy z niechlubnym rekordem.
Reklama.
Od kiedy proces ogłaszania bankructwa został uproszczony, liczba upadłości konsumenckich poszybowała w górę. 2024 rok kończymy z niechlubnym rekordem.
Już w lipcu 2024 roku mówiło się o rekordzie. W pierwszej połowie roku sądy zatwierdziły 10,8 tys. upadłości konsumenckich. To o ponad 300 więcej niż rok wcześniej.
Z danych Monitora Sądowego i Gospodarczego oraz Krajowego Rejestru Zadłużonych wynika, że rok kończymy z liczbą 21,2 tys. takich przypadków. To najwyższy wynik w historii.
Liczba upadłości osób fizycznych mocno rośnie z każdym rokiem. "Puls Biznesu" informuje, że w ciągu ostatnich 10 lat sądy umożliwiły upadłość konsumencką 115,7 tys. obywateli, którzy nie byli w stanie spłacać swoich zobowiązań.
W 2015 roku, kiedy to Polacy uzyskali taką możliwość, orzeczeń było znacznie mniej, a chętnych więcej. Z czasem jednak zaczęła rosnąć liczba osób, które ogłosiły upadłość konsumencką. Jako powód takiego wzrostu gazeta podaje m.in. zmianę w przepisach.
Upadłość konsumencka to procedura, która umożliwia osobom fizycznym nieprowadzącym działalności gospodarczej rozwiązanie problemów z nadmiernym zadłużeniem. Po jej zakończeniu dłużnik uzyskuje oddłużenie, czyli zwolnienie z niespłaconych zobowiązań, z wyjątkiem niektórych długów, jak alimenty czy grzywny.
W 2020 roku procedura upadłości konsumenckiej została uproszczona. Od tego czasu przyczyna niewypłacalności nie jest istotna i nie stanowi przeszkody w uzyskaniu upadłości konsumenckiej.
Sąd uwzględnia ewentualne uchybienia konsumenta w zarządzaniu finansami, lecz jedynie w celu ustalenia, na przykład, planu spłaty zobowiązań.