Już nie będziesz musiał szukać idealnego filmu na YouTube. Platforma film wybierze za ciebie. Nowa opcja nada jej bardziej telewizyjnego charakteru. A ty przypomnisz sobie czasy, kiedy nigdy nie wiedziałeś, na co trafisz, po kliknięciu na pilocie przycisku kolejnego kanału.
Już od jakiegoś czasu częściej martwimy się zbyt dużym wyborem niż jego brakiem. To spowodowało, że wiele osób zmaga się z FOBO (fear of better option), czyli brakiem zaufania do własnych decyzji, co wiąże się z ciągłym porównywaniem do innych i zwlekaniem z dokonaniem wyboru.
Wpisując w wyszukiwarkę "czarny plecak" dostaniemy tyle propozycji zakupu niemal identycznych plecaków, że część osób z nadmiaru opcji w ogóle porzuci plany zakupu, bo wielość możliwości potrafi być przytłaczająca.
Coraz częściej mówi się też, że to AI zaczyna nas w tej kwestii wyręczać, podejmując część z dziesiątek małych decyzji, z którymi mierzymy się każdego dnia. Algorytm podpowie playlistę, które może ci się spodobać, film na YouTube, ale i wybierze prezenty dla twoich bliskich, jeśli poprosić o to ChatGPT.
YouTube poszedł o krok dalej i nie tylko ograniczy twój wybór do filmów, które zdaniem algorytmu przypadną ci do gustu. Platforma testuje nowy przycisk "Odtwórz coś" w aplikacji na Androida, który dosłownie mógłby się nazywać "Zaskocz mnie".
Po dotknięciu przycisku YouTube automatycznie wybierze i odtworzy film. Ten zostanie wybrany na podstawie historii oglądania i preferencji użytkownika. To coś jak Shortsy czy instagramowe Reelsy, kiedy włączasz je po raz pierwszy danego dnia i nigdy nie wiesz, jaki pierwszy film cię zaskoczy.
Dla starszych pokoleń to powrót do przyzwyczajeń związanych z oglądaniem telewizji. Póki nie nauczysz się na pamięć programu, każde kolejne kliknięcie pilota może być zaskoczeniem. Czy wróciliśmy do punktu wyjścia, a wielość opcji sprowadziła nas do momentu, kiedy przestaliśmy umieć je podejmować?
Jeszcze nie wiadomo, kiedy funkcja stanie się stałym elementem aplikacji YouTube. Na razie testowana jest w Stanach Zjednoczonych.