W gminie Głubczyce 9 lutego odbędzie się referendum w sprawie postawienia farm wiatrowych. Inwestycja będzie nie tylko ekologiczna, ale i opłacalna. Nie przekonuje jednak mieszkańców.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Uczestnicy i uczestniczki zaplanowanego na 9 lutego referendum w gminie Głubczyce odpowiedzą na jedno pytanie: "Czy wyrażasz zgodę na planowaną przez inwestorów lokalizację/posadowienie w konsekwencji budowę na obszarze Gminy Głubczyce elektrowni wiatrowych?"
Bezprecedensowe głosowanie ma pokazać, jaki jest stosunek mieszkańców do inwestycji w energię wiatrową. Główne zarzuty wobec inwestycji to głośność turbin, potencjalne zmniejszenie wartości działek oraz negatywny wpływ na okoliczny krajobraz.
Czytaj także:
Mieszkańcy zdecydują o wiatrakac
Wśród korzyści wynikających z inwestycji wymieniany jest w pierwszej kolejności przychód do budżetu gminy. Wiatraki mogłyby zwiększyć wpływy o 3-4 mln złotych rocznie. Do tego inwestor przeprowadziłby renowację dróg prowadzących do wiatraków.
Te argumenty nie przekonują jednak sceptyków. W trakcie spotkania z burmistrzem Głubczyc Adamem Krupą w lipcu odbyło się głosowanie, w którym 114 z 119 uczestników wystąpiło przeciwko inwestycji.
Żeby referendum było wiążące, musi wziąć w nim udział przynajmniej 30 proc. mieszkańców gminy.
"Chcemy, by mieszkańcy wypowiedzieli się w tym temacie" – komentował burmistrz Adam Krupa.