
Metody stosowane przez administrację skarbową budzą coraz więcej emocji wśród przedsiębiorców i ekspertów. Z doniesień "Rzeczpospolitej" wynika, że fiskus coraz częściej sięga po niekonwencjonalne środki kontroli, w tym prowokacje.
Urzędnicy skarbowi, udając klientów, doprowadzają do transakcji, a następnie sprawdzają, czy otrzymają paragon. Jeśli nie, kasjer może liczyć na karę, a przedsiębiorca na kontrolę.
Prowokacje podatkowe
Z analiz przedstawionych w "Rzeczpospolitej" wynika, że skarbówka stosuje różne metody wykrywania nieprawidłowości podatkowych. W szczególności na celowniku urzędników znalazły się branże podejrzewane o unikanie opodatkowania, takie jak gastronomia, handel detaliczny czy usługi budowlane, ale nie tylko.
W jednym z opisywanych przez dziennik przypadków rok temu, podczas akcji kontrolnej w siłowni, dwie kobiety w strojach sportowych, udając klientki, zakupiły bilety wstępu. W momencie, gdy nie otrzymały potwierdzenia fiskalnego zakupu, ujawniły swoją tożsamość, legitymując się jako urzędniczki skarbowe i nałożyły na obsługującego pracownika karę w wysokości 500 zł. Eksperci w rozmowie z "Rzeczpospolitą" zaznaczają, że obecnie mogłaby ona wynosić nawet tysiąc złotych.
Skutki dla przedsiębiorców
W 2024 r. przeprowadzono 59,7 tys. tys. nabyć sprawdzających, w trakcie których urzędnicy nałożyli 18 tys. mandatów karnych na łączną kwotę 20,4 mln zł – wylicza "Rzeczpospolita".
Przedsiębiorcy skarżą się, że skarbówka, zamiast pomagać w rozwiązywaniu problemów podatkowych, działa na zasadzie "polowania na błędy". Z drugiej strony, zwolennicy działań skarbówki argumentują, że nieuczciwa konkurencja powoduje straty dla budżetu państwa i uczciwych przedsiębiorców. Eliminowanie szarej strefy jest zatem kluczowym elementem skutecznej polityki fiskalnej.
Co dalej z polityką podatkową?
Przedsiębiorcy i organizacje zrzeszające biznes apelują o jasne regulacje i większą przejrzystość działań skarbówki. Z kolei resort finansów podkreśla, że działania te są konieczne w walce z oszustwami podatkowymi.
Eksperci cytowani przez "Rzeczpospolitą" podkreślają, że tzw. nabycie sprawdzające może być zaledwie początkiem problemów dla nieuczciwych przedsiębiorców. W dalszych krokach skarbówka może przeprowadzić wnikliwą kontrolę ujawniającą wszelkie nadużycia podatkowe.