Te "nieautoryzowane komponenty" to moduły radiowe, które mogą potencjalnie umożliwiać zdalne manipulowanie systemami energetycznymi.
Te "nieautoryzowane komponenty" to moduły radiowe, które mogą potencjalnie umożliwiać zdalne manipulowanie systemami energetycznymi. Ilus.: Eagan Hsu / Unsplash | INNPoland

Agencja Reuters ujawniła informacje o nieudokumentowanych urządzeniach komunikacyjnych znalezionych w chińskich falownikach solarnych, co wzbudziło poważne obawy o bezpieczeństwo infrastruktury energetycznej w Europie i Stanach Zjednoczonych. Te ukryte moduły radiowe mogą potencjalnie umożliwić zdalne manipulowanie systemami energetycznymi.

REKLAMA

Ostatnie doniesienia agencji Reuters o odkryciu nieudokumentowanych urządzeń komunikacyjnych w chińskich falownikach solarnych wywołały poważne obawy dotyczące bezpieczeństwa infrastruktury energetycznej w Europie i Stanach Zjednoczonych.

Czytaj także:

Te "nieautoryzowane komponenty" to moduły radiowe, które mogą potencjalnie umożliwiać zdalne manipulowanie systemami energetycznymi, co stwarza ryzyko dla stabilności sieci energetycznych.

Ukryte moduły w falownikach – potencjalne zagrożenie dla sieci

Falowniki solarne (inaczej: inwertery fotowoltaiczne) to kluczowe urządzenia w każdej instalacji fotowoltaicznej. Ich głównym zadaniem jest przekształcanie prądu stałego (DC), wytwarzanego przez panele słoneczne, na prąd zmienny (AC) – taki, jaki płynie w gniazdkach i z którego korzystają urządzenia domowe oraz sieci energetyczne.

Chińskie firmy, takie jak Huawei, Sungrow i Ginlong Solis, dominują na globalnym rynku falowników, co sprawia, że wiele krajów jest zależnych od ich technologii. W odpowiedzi na te zagrożenia, niektóre państwa, w tym Litwa, Estonia i Wielka Brytania, rozważają ograniczenie lub zakaz stosowania chińskich falowników w swoich systemach energetycznych.

Czytaj także:

Eksperci ds. bezpieczeństwa cytowani przez Reutersa ostrzegają, że masowe zakłócenia w działaniu falowników mogą prowadzić do poważnych przerw w dostawie energii, zwłaszcza w Europie, gdzie ponad 200 GW mocy słonecznej opiera się na chińskich falownikach.

Apel o wzmocnienie bezpieczeństwa energetycznego

Europejska Rada Producentów Energii Słonecznej (ESMC) wezwała do ograniczenia zdalnego dostępu do falowników pochodzących od producentów "wysokiego ryzyka", głównie z Chin, oraz do opracowania europejskiego "zestawu narzędzi bezpieczeństwa falowników", podobnego do tego stosowanego w technologii 5G. 

"Biorąc pod uwagę, że ponad 200 GW mocy słonecznej w Europie opiera się na tych inwerterach — co odpowiada ponad 200 elektrowniom jądrowym — ryzyko bezpieczeństwa ma charakter systemowy" – stwierdził Christoph Podewils, dyrektor Europejskiej Rady ds. Produkcji Energii Słonecznej (ESMC). "Europa de facto zrzekła się zdalnej kontroli nad znaczną częścią swojej infrastruktury elektroenergetycznej".