
Nowelizacja ustawy o jawnych płacach została podpisana przez prezydenta Andrzeja Duda. Oprócz ujawnienia wynagrodzeń dla kandydatów o pracę ma pomóc także zrównać płace kobiet i mężczyzn.
Sejmowa propozycja o jawnych płacach wdraża przepisy wynikające z Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2023/970. Nowelizacja nakłada na pracodawców nowe obowiązki i ma dbać o sprawiedliwe przekazywanie informacji o wynagrodzeniach dla pracowników oraz kandydatów starających się o pracę.
Nowelizacja ustawy o jawnych płacach
Kandydaci o pracę muszą mieć możliwość zapoznania się z możliwymi zarobkami oraz ich składnikami, jeszcze nim złożą aplikację. Dotyczy to przede wszystkim proponowanego wynagrodzenia lub jego widełek.
Będą one albo widnieć w ogłoszeniu o prace, albo pracodawca będzie musiał poinformować kandydata przed rozmową kwalifikacyjną i przed nawiązaniem stosunku pracy, w formie papierowej lub elektronicznej.
Z kolei pracodawca nie ma możliwości żądania od kandydata przedstawienia informacji o wynagrodzeniu na poprzednim stanowisku pracy.
Przepisy wprowadzane przez unijną dyrektywę mają wejść w życie nie później niż do 7 czerwca 2026 roku. Ustawa wejdzie w życie po upływie 6 miesięcy od jej ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.
Sposób na lukę płacową
Unijna dyrektywa ma adresować także lukę płacową, czyli różnicę w wynagrodzeniach między płciami. Podpisana przez prezydenta ustawa nakłada na firmy obowiązek raportowania, czy występują i ile wynoszą dysproporcje płacowe.
Dotyczy to podmiotów zatrudniających od 100 do 250+ pracowników. Takie firmy będą musiały składać raporty w sprawie walki z luką płacową, czyli o płacach w swojej firmie, w tym zgłaszać nierówności na tle płciowym i wyrównanie.
Dodatkowo pracodawca będzie zobowiązany też do tego, by ogłoszenia o naborze na stanowisko oraz nazwy stanowisk były neutralne pod względem płci, a proces rekrutacyjny przebiegał w sposób niedyskryminujący.
Źródło: PAP.
