
"To ustawa, na którą czekało bardzo dużo ludzi" – powiedział premier Donald Tusk, przed wtorkowym posiedzeniem rządu 24 czerwca. Wedle harmonogramu Rady Ministrów, rząd zajmuje się projektem zmian w Kodeksie pracy.
Jeśli nowelizacja Kodeksu pracy wejdzie w życie, od 1 stycznia 2026 roku zwiększy się staż pracy milionów Polaków na umowach zlecenie i prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą.
To dlatego, że nowe przepisy będą działały wstecz, co potwierdziła minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
Umowy zlecenie do stażu pracy
"Pytacie w komentarzach, czy nowe przepisy będą działały wstecz - TAK. Ustawa przygotowana w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zakłada, że okresy przepracowane dotychczas na umowie zlecenie czy własnej działalności gospodarczej będą wliczały się do stażu pracy" – napisała Dziemianowicz-Bąk na platformie X.
Zgodnie z projektem do okresu zatrudnienia wliczane będą:
Na pracowniku ma spoczywać obowiązek udowodnienia okresu zatrudnienia.
Czyli osoba, która już przepracowała kilka lat na umowie zlecenie, będzie mogła doliczyć to do swojego stażu pracy, jeśli przedstawi dowody swojego zatrudnienia.
W przypadku działalności gospodarczej czy umów zlecenia potwierdzeniem mają być zaświadczenia wydawane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS).
Co daje zwiększony staż pracy?
"To ustawa, na którą czekało bardzo dużo ludzi" – powiedział premier Donald Tusk, przed wtorkowym posiedzeniem rządu.
Przede wszystkim, to możliwość wcześniejszego nabycia prawa do 26 dni urlopu, przyznawanych po odbyciu 10-letniego stażu pracy. Pracownicy służby cywilnej i samorządów nabędą szybciej prawo do nagrody jubileuszowej i dodatku stażowego.
Oprócz tego, poza przepisami w kodeksie pracy, niektórzy pracodawcy mogą ustalać pewne premie uzależnione od stażu pracy, co również umożliwi do nich wcześniejszy dostęp. Staż pracy jest też potrzebny do ustalenia kapitału początkowego emerytury.
Źródła: Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.
