Ryanair zmienia cennik. Podróżni muszą zapłacić więcej za miejsce przy oknie i nie tylko.
Podróżni muszą zacisnąć zęby. Ryanair wprowadza nową opłatę. Fot. Portuguese Gravity/Unsplash

Ryanair, znany jako tania linia lotnicza, wprowadza zmiany w cenniku. Od teraz pasażerowie będą musieli zapłacić nieco więcej za wybór miejsca. Zwłaszcza ci, którzy lubią podziwiać widoki. Podwyżki nie są kolosalne, ale mogą budzić obawy, w jakim kierunku podąża irlandzki przewoźnik.

REKLAMA

Ryanair i Wizz Air to najpopularniejsi tani przewoźnicy wśród podróżujących po Europie. Polacy coraz chętniej latają i szukają korzystnych ofert, by zwiedzić nowe miejsca. Teraz jednak podróżni będą musieli zacisnąć zęby. Zmiany w cenniku Ryanaira zauważył jeden z czytelników portalu Fly4free.pl.

Ryanair wprowadził zmiany w cenniku. Za miejsce przy oknie zapłacisz więcej

Jak wiemy, Ryanair dotychczas posiadał cennik z podziałem na strefy w samolocie. Przykładowo można było wybrać droższy fotel z większą przestrzenią na nogi. W obrębie jednego rzędu wszystkie miejsca kosztowały jednak tyle samo.

Teraz obwiązują nowe zasady. Za miejsce przy oknie trzeba zapłacić o około 2 zł więcej niż za siedzenie środkowe czy przy przejściu. Dodajmy, że podwyżka dotyczy także tych słynnych miejsc "przy oknie", gdzie widoku de facto nie ma.

Zgodnie z oficjalnym cennikiem, ceny rezerwacji miejsc pozostają w tych samych przedziałach:

  • miejsca z dodatkową przestrzenią na nogi (rzędy 1–2 oraz 16–17) – od 11 do 33 euro,
  • miejsca w przedniej części samolotu (rzędy 2–5) – od 7 do 21 euro,
  • miejsca standardowe (rzędy 18–33) – od 4,5 do 15,5 euro,
  • miejsca rodzinne – od 6 do 10 euro.
  • Ryanair idzie za nowym trendem w branży lotniczej?

    W praktyce oznacza to, że rezerwacja konkretnego fotela w Ryanairze może kosztować od około 19 do 140 zł, w zależności od typu samolotu, trasy, długości lotu oraz aktualnego popytu.

    Więcej informacji o turystyce i podróżowaniu można przeczytać tutaj:

    Portal zwraca uwagę, że ta minimalna podwyżka wpisuje się w trend, jakim podąża branża lotnicza. Zakłada on maksymalizację przychodów pozalotniczych, czyli takich, które nie pochodzą ze sprzedaży samych biletów, lecz z usług dodatkowych, jak właśnie wybór miejsca, bagaż czy priorytetowy boarding.

    Źródło: Fly4free.pl