
“Nie wierzę w europejskich przywódców siedzących bezczynnie, pijących herbatę i zajadających się ciasteczkami” – powiedział w wywiadzie z Politico dyrektor generalny Ryanair, Michael O’Leary. Te mocne słowa wypływają z jego nieskrywanej frustracji o czasowe zamykanie lotnisk.
Prezes linii lotniczych Ryanair, znany z wielu kontrowersyjnych decyzji i wypowiedzi, dorzucił kolejną do puli. W rozmowie z Politico podzielił się frustracją o zakłócanie interesów jego firmy przez rosyjskie działania. Wzywa Europę, w tym Polskę, aby wzięła się za zestrzelenie rosyjskich dronów i samolotów.
Co powiedział Michael O’Leary?
Szef Ryanaira jest wściekły na NATO oraz Unię Europejską, że nie reagują odpowiednio stanowczo na naruszenie europejskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Za każdym razem odbijało się to bowiem na działalności irlandzkiego przewoźnika.
"Nasza działalność została zakłócona trzy tygodnie temu, kiedy drony przeleciały nad Polską i polskie lotniska zostały zamknięte na cztery godziny. W zeszłym tygodniu duńskie lotniska były zamknięte przez około dwie godziny. To dezorganizacja i wzywamy do podjęcia działań. Dlaczego nie zestrzeliwujemy tych dronów? Skoro rosyjski samolot wojskowy przelatuje nad przestrzenią powietrzną NATO" – skarżył się O’Leary w wywiadzie. Dodał również, że nie ufa Ursuli von der Leyen, nazwał ją "bezużyteczną" i uznał, że powinna odejść.
Szef Ryanair nie jest też przekonany do tworzenia ściany dronów na wschodniej flance Europy: "Nie sądzę, żeby mur dronów miał jakikolwiek wpływ. Myślisz, że Rosjanie nie mogą wystrzelić drona z Polski?" – zapytał.
Ryanair anuluje połączenia
Komentarz O'Learego padł w czasie, kiedy przewoźnik zmaga się z jeszcze innym kryzysem geopolitcznym – eskalacji konfliktu w Gazie.
W październiku Ryanair podjął decyzję o anulowaniu 22 tras połączeń. Wycofano zimową siatkę połączeń do Tel Awiwu, z powodu trwającego konfliktu zbrojnego. Nie ma też gwarancji, że zdoła przywrócić te loty latem przyszłego roku.
"Dopóki lotnisko Ben Gurion nie potwierdzi naszych historycznych slotów S26 i nie potwierdzi, że w przyszłości utrzyma otwarty terminal T1, nie wznowimy tanich lotów do/z Tel Awiwu tej zimy. Z przykrością informujemy, że oznacza to, iż Tel Awiw nie będzie już miał dostępu do znacznie niższych cen biletów Ryanair ani do 22 tras, które obsługiwaliśmy zimą ubiegłego roku" – informował przewoźnik w komunikatach.
Źródło: Politico.
Zobacz także
