Rosyjskie drony wleciały do Polski.
W nocy Wojsko Polskie zestrzeliło rosyjskie drony, które naruszyły polską przestrzeń powietrzną. Fot. Robert Kowalewski / Agencja Wyborcza.pl

W nocy rosyjskie drony wtargnęły w polską przestrzeń powietrzną. Wojsko otworzyło ogień i zestrzeliło maszyny. O godzinie 8:00 odbędzie się nadzwyczajne posiedzenie rządu.

REKLAMA

"Otrzymałem meldunek od Dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych o zestrzeleniu dronów, które wtargnęły w naszą przestrzeń powietrzną i mogły stanowić zagrożenie. Operacja trwa" – napisał na platformie X premier Donald Tusk. Rzecznik rządu Adam Szłapka na platformie X poinformował o nadzwyczajnym posiedzeniu rządu, zaplanowanym na godzinę 8:00.

Rosyjskie drony nad Polską – co się dzieje? Apel do mieszkańców – władza mówi, co robić

Dowództwo Operacyjne RSZ podało w nocy z wtorku na środę, że polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez bezzałogowe statki powietrzne (BSP) typu dron. Wedle informacji, stało się to w wyniku ataku Federacji Rosyjskiej na obiekty znajdujące się na terytorium Ukrainy.

Wojsko poinformowało, że na polecenie Dowódcy Operacyjnego RSZ użyto uzbrojenia. Kilka rosyjskich dronów zostało zestrzelonych przez żołnierzy. Według informacji wicepremiera i ministra obrony Władysława Kosiniaka-Kamysza, unieszkodliwiono jednostki, które mogły stanowić zagrożenie.

"Podkreślamy, że cały czas trwa operacja wojska i apelujemy o pozostanie domach. Najbardziej zagrożonymi rejonami są województwo podlaskie, mazowieckie i lubelskie" – informuje wojsko. Polska Agencja Państwowa opublikowała informację od rzecznika lubelskiej policji podinsp. Andrzeja Fijołka. O godz. 05.40 w miejscowości Czosnówka (woj. lubelskie, pow. bialski) policjanci potwierdzili odnalezienie uszkodzonego drona. Maszyna spadła na pole, w terenie niezabudowanym.

Konsekwencje rosyjskich dronów w Polsce

Operację zakończono. Trwa monitoring sytuacji na terytorium Ukrainy. Rano tymczasowo wstrzymano loty i przekierowano połączenia na lotniskach w Polsce, ale porty powracają już do normalnego funkcjonowania. Przestrzeń powietrzna jest otwierana.

Jak informuje agencja Reuters, wstępne dane NATO wskazują, że incydent był celowym wtargnięciem rosyjskich dronów w Polsce, ale nie został potraktowany jako atak.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że w Polskę wymierzonych było co najmniej osiem BSP. Premier Polski Donald Tusk poinformował w środę, że naliczono 19 naruszeń polskiej przestrzeni powietrznej. Władze proszą o śledzenie oficjalnych komunikatów wojska i służb państwa.

Jakie drony mają Rosjanie? Używają ich do ataków na Ukrainę i testowania Polski

Przypomnijmy, że dwa tygodnie wcześniej w miejscowości Osiny na Lubelszczyźnie rozbił się dron wojskowy typu Shahed 136/Gierań-2 – maszyna kamikaze, wykorzystywana przez Rosjan w działaniach militarnych w Ukrainie.

20 sierpnia 2025 roku rosyjski dron typu Gerbera (uproszczona wersja Shahed) eksplodował nad wschodnią Polską, powodując uszkodzenia budynków.

Zagraniczni eksperci nie wykluczają, że Rosja testuje obronę przeciwlotniczą Polski i są to prowokacje wojny hybrydowej.

Ograniczenie latania dronami nad Polską

Przypominamy, że z powodu zagrożenia hybrydowego od 5 sierpnia br. wprowadzono w Polsce ograniczenia lotów BSP w pasie granicznym o szerokości kilku kilometrów. 

Służby podjęły taką decyzję w obliczu przywrócenia kontroli granicznych z Niemcami i Litwą. Mandat za latanie dronem w strefie zakazu może wynosić od 250 zł do nawet 15 tys. zł. Jednak, jeżeli sprzęt zostanie uznany za zagrożenie dla działań policji lub wojska, jego pilota może czekać odpowiedzialność karna.

Operatorzy są zobowiązani do każdorazowego sprawdzenia, czy nie latają w strefie, w której funkcjonują ograniczenia.

Źródło: PAP, Reuters.