
Patrząc na pewien balkon na krakowskim osiedlu, można pomyśleć: kolejne dzieło AI. Ale nie. Tym razem jednak to rzeczywistość. Budynek wywołał ogromne emocje w sieci – internauci nie mieli litości.
Przykłady patodeweloperki w Polsce można mnożyć. Gdy wydaje się, że gorzej być nie może, w sieci pojawia się zdjęcie kolejnej inwestycji, obok której nie można przejść obojętnie. I wcale nie dlatego, że zachwyca.
Balkon pod dachem. Takie rzeczy tylko w Krakowie
Kraków, dzielnica Bieżanów-Prokocim, ulica Teligi. Niby zwykłe, niepozorne osiedle, aż nie zauważy się pewnego detalu: balkonu... pod dachem. Mieszkańcy nie mają stamtąd widoku na osiedle, ich świat ogranicza się do kilkumetrowego sufitu.
Za inwestycję odpowiada Spółdzielnia "Nowy Prokocim". Jak czytamy na stronie spółdzielni: "W latach 2008 – 2010 zrealizowano budowę Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. Teligi 26, 26A i 26B, która jest zarządzana do dziś przez Spółdzielnię".
Widok jest co najmniej... zaskakujący. Można pomyśleć, że to kolejna grafika wygenerowana przez sztuczną inteligencję. To jednak prawdziwe mieszkania, które najprawdopodobniej znalazły najemców.
Zdjęcia nietypowej inwestycji pojawiły się na TikToku i platformie X. Wielu internautów podeszło do sprawy z przymrużeniem oka. Oto wybrane wypowiedzi:
Nie brakowało jednak bardziej dosadnych komentarzy:
Pojawiły się także opinie osób, które nie widziały w tym problemu. Dla wielu, zwłaszcza tych, którzy nie mają własnego mieszkania, nawet taki balkon może cieszyć.
Kraków i patodeweloperka – to nie nowość
W stolicy Małopolski nie brakuje nietypowych rozwiązań w architekturze. Jednym z nich są balkony przy ul. Grottgera na Krowodrzy. Balkony w tym bloku są tak blisko siebie, że wydaje się, że w sekundę można przeskoczyć do sąsiada. Ten blok zdobył nawet pierwsze miejsce w plebiscycie na "ArchiBubel" organizowanym przez stowarzyszenie Ulepszamy Kraków w 2022 r.
Inny przykład stanowią "podziemne" balkony przy jednym z budynków przy ul. Horaka, które pod koniec zeszłego roku nagłośnił radny Łukasz Gibała.
