Osoba trzymająca panel fotowoltaiczny na tle flagi Polskiej i Ukraińskiej. Ukrainka nadziała się na podwójne opodatkowanie z powodu fotowoltaiki.
Fiskus żąda od Ukrainki podatku z dochodów za nadmiar energii na Ukrainie. Fot. Oleksandr_U/Shutterstock/Canva Teams

Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej wydał interpretację o specyficznym opodatkowaniu. Ukraińscy uchodźcy w Polsce pobierający dochody ze sprzedaży nadwyżki energii elektrycznej z fotowoltaiki w ojczyźnie zapłacą w obu krajach. Oficjalnie to nie jest podwójne opodatkowanie, bo każdy kraj interpretuje przepisy po swojemu.

REKLAMA

Sytuację opisał pierwszy "Dziennik Gazeta Prawna". Ukraiński uchodźca wojenny, otrzymujący przychody w ojczyźnie ze swojej instalacji fotowoltaicznej, zapłaci po naszej stronie PIT według skali podatkowej. Chociaż Polska i Ukraina zobowiązały się do unikania podwójnego opodatkowania, sprawa rozbiła się o absurdalne detale.

Opodatkowanie Ukraińców za przychody z fotowoltaiki

Jak podaje "DGP" podwójnie opodatkowane mogą być dochody uzyskiwane ze sprzedaży nadwyżki energii elektrycznej pochodzącej z instalacji fotowoltaicznej zainstalowanej na ukraińskim budynku. Na Ukrainie pobiera się od nich 18 proc. podatek dochodowy oraz 1,5 proc. składkę wojskową i wchodzi to pod art. 14 polsko-ukraińskiej umowy międzynarodowej, jako dochody z "innej działalności o samodzielnym charakterze" czyli takiej, do opodatkowania w kraju gdzie są osiągane.

Nasz fiskus argumentuje na podstawie art. 21 polsko-ukraińskiej umowy międzynarodowej. A wedle niej "inne dochody" niewymienione w pozostałych artykułach umowy powinny być opodatkowane w kraju, w którym podatnik ma miejsce zamieszkania lub siedzibę, bez względu na to, skąd zarobek pochodzi.

Prawo do opodatkowania ma przysługiwać wyłącznie Polsce, więc wtedy należy się podatek PIT 12 proc. lub 32 proc. w zależności od progu podatkowego. Więc oficjalnie… nie ma tutaj podwójnego opodatkowania. Oba kraje inaczej interpretują przepisy i uważają, że podatek należy płacić wyłącznie u nich. Czyli w takiej sytuacji uchodźca może zapłacić dwa razy.

Przypadek obywatelki Ukrainy

"DGP" opisał przypadek kobiety, w której sprawie dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej (KIS) wydał dwie indywidualne interpretacje. W jej wypadku obok przychodów z fotowoltaiki doszła jeszcze sprawa utrzymywania się z wynajmu ukraińskich działek rolniczych. Kobieta uważała, że są to dochody pochodzące z majątku nieruchomego, zgodnie z art. 6 polsko-ukraińskiej umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania.

Dyrektor KIS zgodził się z nią tylko częściowo, w kwestii wynajmu działek. Za dochody z fotowoltaiki musi zapłacić podatek w Polsce. To stanowisko potwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny w wyroku z 13 listopada 2025 r. Jak czytamy, kobieta odwołała się od wyroku, ale poprzednie stanowisko zostało podtrzymane. Podatniczka może jeszcze wnioskować do polskiego Ministerstwa Finansów o rozpoczęcie procedury wzajemnego porozumienia opisanej w art. 26 ww. umowy, zawiadamiając o podwójnym opodatkowaniu. Ma na to trzy lata.

Jak państwa unikają podwójnego opodatkowania?

W celu nadmiernym nieobciążaniem obywateli państwa umawiają się między sobą na unikanie podwójnego opodatkowania. Polscy rezydenci podatkowi stosują jeden z dwóch sposobów na to: metodę wyłączenia dochodu z progresją lub metodę kredytu podatkowego. To zależy od państwa, w którym uzyskują dochody.

Dochody zagraniczne są wykazywane w polskim zeznaniu podatkowym jedynie w celu ustalenia efektywnej stawki podatku, choć same nie są opodatkowane. Jeśli podatnik nie ma innych dochodów, to zagranicznych nie musi deklarować.