Biedronka otworzyła nietypowy sklep. Dzięki kreatywnemu pomysłowi z miejsca stał się lokalną atrakcją

Adam Sieńko
Biedronka otworzyła pod Wrocławiem nowy sklep. Placówka od razu wzbudziła zainteresowanie miejscowych, bo znajduje się w całości...pod namiotem. Nie znaczy to jednak, że dyskont jest gorzej zaopatrzony - w środku można znaleźć asortyment dostępny w każdym innym punkcie tej sieci.
Wnętrze jednego ze sklepów Biedronki Marcin Stępień/Agencja Gazeta
Kąty Wrocławskie to niewielka 7-tys. miejscowość. To niewiele, ale poza Biedronka w okolicy działa tylko jeden duży sklep – POLOmarket. Dlatego mieszkańcy mocno zmartwili się, gdy Jeronimo Martins zamknęło dyskont, tłumacząc to koniecznością rozbudowy.

Sklep pod namiotem
Portugalczycy uznali jednak, że szkoda tracić w tym czasie pieniądze. Na parkingu obok sklepu postawili więc ogromny namiot o niezbyt wyrafinowanej nazwie „Hala Namiotowa” - donosi „Gazeta Wrocławska”. Dziennik podaje, że w zaopatrzenie sklepu nie odbiega od tego, znanego z innych punktów sieci – pod namiotem udało się zainstalować nawet lodówki. Według nieoficjalnych informacji nietypowy sklepy ma działać do połowy czerwca, czyli do momentu, w którym zakończy się przebudowa właściwego sklepu.


Biedronka nie jest pierwszą siecią, która wpadła na taki pomysł. W ubiegłym rok, podczas zawodów „The World Games” namiot o powierzchni 300 metrów kwadratowych rozstawił w strefie kibica Kaufland. W tamtym wypadku dodatkową atrakcję stanowił fakt, że niemiecki koncern zdecydował się na rezygnację z groszy, zaokrąglając wszystkie ceny do pełnych złotówek.