Spleśniała woda na sklepowych półkach. Nie nadaje się do picia, może być w sprzedaży w całej Polsce
Czy woda może się zepsuć? W krakowskim sklepie w wodzie znanego producenta znaleziono pleśń. Sklepy już zaczęły wycofywać ją z obrotu, ale wciąż nie ustalono, ile skażonych butelek zostało wysłanych w Polskę. Na wszelki wypadek należy unikać przez jakiś czas kupowania wody w pięciolitrowych baniakach.
– Cała woda nie jest zdatna do spożycia. Podjęliśmy już działania w dniu, w którym otrzymaliśmy zgłoszenie, że produkt został już wycofany ze sklepu, w którym uzyskaliśmy ten baniak wody – tłumaczył w rozmowie z telewizją Jacek Żak z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Krakowie.
Skażona pleśnią woda może być w całej Polsce
Jedna partia mogła liczyć tysiące zanieczyszczonych butelek, które zapewne trafiły do dystrybucji na całą Polskę. Sanepid rozpoczął już kontrolę na terenie śląskiego zakładu producenta wody, aby sprawdzić, czy cała partia nie była skażona.
Inspektorzy ostrzegają, że spożycie pleśni może powodować ostre zatrucie, a w szczególnie niebezpiecznych przypadkach nawet śmierć. Polecają, by podobne przypadki zgłaszać w lokalnych stacjach sanitarno-epidemiologicznych.
Choć pleśń w butelkach z wodą mineralną może zniechęcić do ich kupna, warto pamiętać, żeby w poszukiwaniu alternatyw nie ulec modzie na tzw. "surową wodę", czyli wodę nieuzdatnioną. Może być ona niebezpieczne pod względem mikrobiologicznym. Do czasu wyjaśnienia sprawy, najlepiej zatem przerzucić się na jakiś czas na wodę z kranu.