Polacy zadłużyli się po uszy. W tym rankingu jesteśmy liderami
68 mld zł - to wartość kredytów konsumpcyjnych zaciągniętych w Polsce w ciągu ostatniego roku. Zapożyczamy się coraz częściej i na większe kwoty. Po prawdzie, to niewiele brakuje nam do gospodarczych prymusów UE - Greków.
Polacy zaciągają coraz więcej kredytów konsumpcyjnych
Ale - w przeciwieństwie do Greków, Polacy może i pożyczają sporo, ale nie mają problemów ze spłatami. - KNF dostrzega wzrost portfela kredytów konsumpcyjnych, jednak jakość tego portfela wyrażona udziałem kredytów zagrożonych jest stabilna - mówi rzecznik KNF Jacek Barszczewski, cytowany przez DGP.
Polacy są bardziej skorzy do pożyczania przez relatywnie niskie bezrobocie i rosnące płace. Na marginesie, wciąż żałośnie niskie w zestawieniu z płacami europejskimi - zobacz najnowsze dane Eurostatu.
Względne poczucie stabilności sprawia, że popyt będzie rósł, a wartość kredytów konsumpcyjnych zwiększać się w przyszłych latach, przynajmniej do czasu pojawienia się na horyzoncie jakiegoś zagrożenia.
Jednak Biuro Informacji Kredytowej zwraca uwagę, że wraz ze wzrostem wartości kredytów konsumpcyjnych, rośnie ich oprocentowanie. Przykładowo w okresie styczeń-kwiecień 2018 Polacy zaciągnęli kredyty konsumpcyjne na wysokość 27 mld zł. Średnie oprocentowanie to 7,93 proc., gdy w grudniu ledwo przekraczało 7 proc. Inna sprawa, że to wciąż atrakcyjne stawki.