Nagły koniec miesiąca miodowego. Rozstają się z byłą minister i zwalniają pracowników

Mariusz Janik
Kilka miesięcy temu informacja o przejściu do biznesu byłej minister cyfryzacji, Anny Streżyńskiej, wzbudziła olbrzymie emocje w branży. Okazuje się, że współpraca z internetową platformą sprzedaży gier – firmą Kinguin – nie potrwała długo. Na dodatek, wygląda na to, że potentat z branży gier zwija żagle.
Zwolnienia w Kinguin? Współpraca Anny Streżyńskiej z Kinguin wzbudziła na początku roku olbrzymie zainteresowanie branży i mediów. Fot. Przemek Wierzchowski / Agencja Gazeta
Przez długie lata Kinguin był firmą znaną niemal wyłącznie pasjonatom gier. Jej założyciel, Viktor Romaniuk Wanli, umożliwiał na swojej platformie handel grami i wirtualnymi artefaktami. Współpraca z należącą do Streżyńskiej spółką MC2 Solutions miała być punktem wyjścia do „nowego otwarcia”: firma byłej minister miała dostarczyć Kinguin nowych ludzi i technologii.

Budząca zaciekawienie współpraca najwyraźniej dobiegła końca – donosi portal money.pl. Z firmy Streżyńskiej odszedł wiceprezes Kinguin, Robert Kalbarczyk, a sam Wanli potwierdza, że obie spółki już nie współpracują. – Wszystkie kontakty pomiędzy Kinguin, a firmą MC2 Solutions się zakończyły – cytuje SMS-a od Wanlego money.pl.


Zwolnienia w Kingiun
Oficjalnie firma kwituje sprawy krótko: współpraca dobiegła końca, projekty zostały przeniesione do struktur firmy i będą rozwijane przez Kinguin samodzielnie. Tyle że jednocześnie firma ma zwalniać pracowników, prawdopodobnie nawet 50 osób: analityków, grafików, specjalistów ds. marketingu.

– Spółka podejmuje działania konsolidacyjne, redukując liczbę istniejących stanowisk, odchodząc od aktywności w tych obszarach, które nie pokrywają się z nową strategią – komentuje sytuację Bartłomiej Bełc z Kinguin.