Jest nowy urząd, są i oszuści. Podszywają się urzędników i robią kontrole

Konrad Bagiński
Przed fałszywymi kontrolerami przestrzega bodaj najmłodszy polski urząd – Ochrony Danych Osobowych, którego powstanie było związane z wprowadzeniem przepisów dotyczących RODO. Usiłują wchodzić do firm, mają nawet fałszywe legitymacje.
RODO wprowadziło w nasze życie sporo absurdów i falę nowych możliwości dla oszustów Foto: Adam Stępień / Agencja Gazeta
Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych ostrzega, że w ostatnim czasie do przedsiębiorców zaczęły zgłaszać się osoby podające się za kontrolerów z Urzędu Ochrony Danych Osobowych.

– Zalecamy zachowanie ostrożności. Informujemy, że co do zasady uprzedzamy o naszych kontrolach – piszą przedstawiciele Urzędu.

Zagrożenie jest poważne, bo większość przedsiębiorców nie miała jeszcze styczności z tym urzędem. Wykorzystują to oszuści. Przynajmniej w jednym potwierdzonym przypadku mieli ze sobą nawet fałszywe legitymacje i upoważnienie do kontroli.

Prezes UODO informuje, że w najbliższym czasie będą miały miejsce kontrole i upoważnione do ich przeprowadzenia osoby będą pojawiać się w wyznaczonych do kontroli podmiotach. Ważne jest jednak zachowanie ostrożności i baczniejsze weryfikowanie tożsamości zgłaszających się osób.


Warto przypomnieć, że wzór legitymacji, którą posługują się kontrolerzy Urzędu jest określony w rozporządzeniu ministra spraw wewnętrznych i administracji.

Jednym z zabezpieczeń takiej legitymacji jest m.in. hologram. Musi on być na każdej legitymacji, którą posługują się kontrolerzy Prezesa UODO. Urząd za każdym razem pisemnie uprzedza o planowanej kontroli.

Nie jest to jedyny paradoks związany z RODO. Pisaliśmy już o takich absurdach, jak utrudnienia w korzystaniu z przychodni czy hoteli.