To już nie tylko plotki. Cały świat dowiedział się, że PiS opłaca internetowych trolli

Konrad Bagiński
W latach 2015 – 2017 Prawo i Sprawiedliwość opłacało całą armię swoich cyberżołnierzy, gotowych na każde skinienie atakować przeciwników politycznych i wychwalać rząd pod niebiosa. Tak wynika z raportu opracowanego przez naukowców z Oxfordu.
Prawo i Sprawiedliwość naprawdę utrzymuje armię swoich internetowych trolli Foto: Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
W ramach projektu Computational Propaganda Project przeprowadzili oni badania w 48 krajach, w tym w Polsce. Okazało się, że wyborczych bitwach w USA, Rosji oraz u nas, brały udział internetowe trolle opłacane przez partie.

Według tych badań Prawo i Sprawiedliwość wykorzystywało fałszywe konta w mediach społecznościowych do rozpowszechniania prorządowej lub propartyjnej propagandy, atakowania opozycji oraz odwracania uwagi od ważnych kwestii.

To żywe osoby
Co ciekawe, w Polsce zatrudniano do tego ludzi, w innych krajach wykorzystywano raczej zautomatyzowane rozwiązania informatyczne.


– Ten raport analizuje, jak rządowe wojska cybernetyczne wykorzystują propagandę cyfrową do kształtowania opinii publicznej – piszą twórcy raportu.

Na łamach INN:Poland pisaliśmy już o tym, jak kandydat PiS na prezydenta Warszawy, Patryk Jaki, wykorzystuje fałszywe konta (boty) do swojej promocji. Niedawno zaczął używać też metody push poll, którą jako pierwszy stosował skompromitowany później Richard Nixon.