Trudno znaleźć taki, który dotarłby do celu o czasie. Gigantyczne opóźnienia pociągów w Polsce

Konrad Bagiński
Opóźniony pociąg osobowy to w zasadzie nic dziwnego. Okazuje się jednak, że jeszcze gorzej jest ze składami wożącymi to, co skarżyć się nie będzie. Pociągi towarowe spóźniają się w Polsce średnio o ponad 10 godzin. W zasadzie trudno znaleźć skład, który dotarłby do celu o czasie.
Pociągi towarowe w Polsce. Średnie opóźnienie wynosi 10,5 godziny. Fot. magro_kr/http://tnij.org/s1j3nln/flickr.com CC-BY/http://tnij.org/fxoeck1
Punktualność kolejowych przewozów towarowych
Co ciekawe – średnie opóźnienie pociągów towarowych nieubłaganie rośnie. Jeszcze kwartał temu wynosiło ono 9 godzin. Dziś sięga prawie 10,5 godziny (628 minut).

Jak informuje Urząd Transportu Kolejowego, w drugim kwartale 2018 roku punktualność kolejowych przewozów towarowych spadła do 36 proc. z 38 proc. w pierwszym kwartale tego roku. Wzrost opóźnień wyniósł 84 minuty w stosunku do poprzedniego kwartału i aż o 132 minuty licząc rok do roku.

Ponad trzy czwarte pociągów ma poślizg czasowy wynoszący ponad 2 godziny. I ten wskaźnik zwiększył się najbardziej – ze statystyk wynika, że zmniejszyła się liczba pociągów ze stosunkowo małymi opóźnieniami.


Ale nie ma się za czego cieszyć, bo w ciągu jednego kwartału wzrosła (o 4500) liczba tych spóźnionych o ponad 2 godziny. W efekcie prawie 60 tysięcy składów było w trasie o min. 2 godz. dłużej, niż powinno.

Na tym tle pociągi pasażerskie wypadają wręcz idealnie - jak pisaliśmy w INNPoland.pl, UTK twierdzi, że średnie spóźnienie osobówek wynosi zaledwie 17,5 minuty.