Prestiżowa porażka Inspekcji Pracy. Przegrywa w sądach batalię o zakaz handlu w niedzielę

Mariusz Janik
Kilka miesięcy temu pierwsze kontrole przestrzegania zakazu handlu w niedziele kończyły się karami dla franczyzobiorców sieci Żabka. Po niemal pół roku sądy zajęły się tymi przypadkami: w ośmiu pierwszych PIP przegrała z właścicielami sklepów, którzy odwoływali się do ustawowego wyjątku czynionego dla placówek pocztowych.
Pierwsze osiem spraw sądowych z inicjatywy PIP, wygrali właściciele sklepów należących do sieci Żabka. Fot. Adam Stępień / Agencja Gazeta
Odmówienie wszczęcia postępowania, umorzenie postępowania lub uniewinnienie franczyzobiorcy – tak skończyło się pierwsze osiem postępowań – donosi „Dziennik Gazeta Prawna”. W co najmniej trzech przypadkach decyzja sądu jest prawomocna.

W sumie problem dotyczy kilkudziesięciu sklepów. Prawdopodobnie wszystkie mają podpisane umowy z operatorami pocztowymi – a zatem mają status placówek pocztowych. – Nie znaleziono żadnych podstaw, aby kwestionować prawo franczyzobiorcy do korzystania ze statusu placówki pocztowej – skwitowała pytania „DGP” sieć. Co nie przeszkadza jej zresztą skarżyć się na straty wynikające ze zdwojonej aktywności dyskontów w pracujące dni tygodnia.


Wyniki rozgrywki między PIP a właścicielami sklepów może odbić się na planowanej nowelizacji ustawy – prowadząc do wykreślenia wyjątków. W przeciwnym razie może też pchnąć kolejne sklepy do podpisywania umów, na mocy których mogłyby uzyskać status poczty. Na taki ruch zdecydowała się np. sieć sklepów z alkoholem Al Capone.

– Może ustawodawca zrozumie, że przedsiębiorca potrafi walczyć o swoje interesy. Nie można uchwalać ustawy tak niedopracowanej i pełnej luk, jak ta dotycząca zakazu handlu – kwitował na łamach gazety radca prawny Grzegorz Orłowski.