Pożałowali na znaczek, będą zwracać prowizje. Dostaniemy od banków miliony złotych

Konrad Bagiński
Jak na razie trzy polskie banki – PKO BP, Getin Noble Bank i ING BSK – dostały już informację, że mają zwrócić klientom nowe opłaty, które wprowadziły, oraz część podwyżek. Cztery kolejne rychło się o tym dowiedzą. Dlaczego? Bo źle poinformowały o tychże opłatach. Zwrócą klientom miliony złotych.
Banki muszą zwrócić nam miliony, jakie pobrały w formie opłat 123rf.com
Decyzję o tym, że banki muszą zwrócić klientom pieniądze, podjął Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Chodzi o to, że o takich podwyżkach bądź zmianach w regulaminie prowadzenia rachunku, banki muszą informować za pomocą tzw. trwałego nośnika. Może być to na przykład list, pendrive albo płyta CD.

Polskie banki wykombinowały, że tego typu informacje będą wysyłać za pomocą wiadomości w panelu bankowości elektronicznej, pisze Rzeczpospolita. Jeśli ktoś rzadko loguje się do swojego konta bankowego, nie miał szans dowiedzieć się o zmianach. Na dodatek taka wiadomość nie spełnia definicji „trwałej”, bo bank może w dowolnej chwili zmienić treść takiej wiadomości, usunąć ją etc.


Korespondencja od banku
W praktyce banki nie zostały ukarane – UOKiK uznał po prostu, że nienależnie pobrały opłaty i muszą je zwrócić. To i tak łagodne rozwiązanie, przy tym korzystne dla klientów. Mimo wszystko dla banków kosztowne – na przykład PKO BP zarezerwował na ten cel 63 mln zł, ING będzie musiało wydać prawdopodobnie 10 – 15 mln złotych.

Kolejne cztery banki (BGŻ BNP Paribas, BPH, mBank i Raiffeisen Polbanku) wkrótce otrzymają decyzje UOKiK-u.

Większe banki rozwiązały już problemy z korespondencją – używają do tego np. technologii (w tym blockchain), która nie pozwala im na dokonywanie zmian w wysłanych wiadomościach. Nie da się nie zauważyć, że opłaty bankowe bardzo szybko rosną.