Orlen nie chciał sponsorować siatkarzy. Ujawniono, co zrobili przed Mistrzostwami Świata

Konrad Bagiński
Poprzedni zarząd Orlenu nie chciał, żeby polscy siatkarze grali z jego logotypem obok orzełka i wypowiedział umowę sponsorską. Niedługo przestanie ona obowiązywać. Teraz – gdy ponownie zostali mistrzami świata – znowu będzie próbował ogrzać się w ich blasku. Ale musi się spieszyć, bo konkurencja już czyha.
Jeśli Orlen się nie pospieszy, jego logo zniknie z koszulek siatkarzy, bo kilka miesięcy temu sam wypowiedział im umowę Foto: Kuba Atys / Agencja Gazeta
PKN Orlen w 2012 roku został sponsorem polskiej siatkówki. Dwa lata później nasza męska reprezentacja zdobyła tytuł mistrzów świata.

Ale później nadeszły chudsze lata i za czasów "dobrej zmiany" i prezesa Jasińskiego firma przestała się siatkówką interesować. Pod koniec marca 2018 roku wypowiedziała umowę z Polskim Związkiem Piłki Siatkowej. Kontrakt obowiązuje jedynie do końca tego roku.

I co teraz?
Prawo i Sprawiedliwość wymieniło prezesa Orlenu i obecnie jest nim Daniel Obajtek, wcześniej znany z wyrzucania pracowników ARiMR. I ma twardy orzech do zgryzienia – polscy siatkarze ponownie zostali mistrzami świata a Orlen wycofuje się z ich sponsorowania. To wizerunkowy strzał w stopę. Obajtek próbuje ratować sytuację, deklarując wsparcie dla PZPS.


Jak pisze Puls Biznesu, prezes Orlenu chce podpisać nową umowę, ale także wypłaci siatkarzom premię za zdobyte właśnie mistrzostwo świata. Ma to być ok. 1 mln złotych.

Nie zmienia to faktu, że na zostanie sponsorem mistrzów świata ostrzą sobie zęby inne firmy. Orlen podobno dostał już ofertę od PZPS, musi się jednak spieszyć. Jak twierdzą przedstawiciele PZPS, związek nie dostał jeszcze jednoznacznej odpowiedzi a zapytania od innych firm już się pojawiają.