Prawnicy nie zostawili na planach podatkowych rządu suchej nitki. Politycy się nie przejęli

Adam Sieńko
Efekty pracy posłów zajmujących się nowelizacją ustaw podatkowych zostały doszczętnie skrytykowane przez sejmowych prawników. Na politykach nie zrobiło to jednak większego wrażenia. Podczas ostatniego posiedzenia sejmowej komisji finansów przepchnęli projekt niemal bez zmian – pisze „Puls Biznesu”.
Nowelizacja ustaw podatkowych przygotowywana przez Ministerstwo Finansów została skrytykowana przez ekspertów z Biura Analiz Sejmowych Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
W zaciszu sejmowych gabinetów trwają gorączkowe przygotowania do wprowadzenia poważnych zmian w systemie podatkowym, które mają wejść w życie od 1 stycznia 2019 roku. Już w sierpniu projekt składał się aż z 355 stron.

W środku Ministerstwo Finansów proponuje m.in. takie nowalijki jak podatek od wyprowadzki („exit tax”), zmianę zasad opodatkowania kryptowalut, ulgi dla przedsiębiorców prowadzących działalność badawczo-rozwojową i anulowanie wydanych przez fiskusa interpretacji podatkowych.

Prawnicy krytykują zmiany podatkowe
Eksperci Biura Analiz Sejmowych (BAS) przyjrzeli się jednak propozycjom i nie są, delikatnie mówiąc, zachwyceni. Ba, prof. Henryk Dzwonkowski z BAS wprost formułuje zarzuty, że zmiany uderzą w inwestycyjną atrakcyjność Polski, zlikwidują ochronną rolę indywidualnych interpretacji podatkowych i złamią konstytucyjną zasadę zakazu działania prawa wstecz –informuje „Puls Biznesu”.


Krytyka dotyczy też zbytniego, zdaniem profesora, pośpiechu. – Niedostateczna ilość czasu na zapoznanie się podatników z nowymi regulacjami i wynikającymi z nich obowiązkami może spowodować utrudnienia w prowadzeniu działalności gospodarczej – alarmuje Henryk Dzwonkowski.

Taka opinia trafiła do posłów z komisji finansów jeszcze przed głosowaniem. Skończyło się jednak na wielogodzinnej dyskusji, z której „praktycznie nic nie wynikło”, co zakończyło się kilkoma zmianami nieingerującymi w merytorykę projektów.