Ząbki zafundowały sobie Bramę Niepodległości. Tak adaptują się do zmian klimatu (politycznego)

Mariusz Janik
Od ostatniego weekendu podwarszawskie Ząbki świętują: na jednym z miejskich rond stanął nowy obiekt. To Brama Niepodległości, choć niektórzy mieszkańcy sugerują, że nieprzypadkowo pojawiają się na nim słowa „prawo” i „sprawiedliwość”. O ironio, brama została sfinansowana ze środków UE przeznaczonych na adaptację miasta do zmian klimatycznych.
Brama Niepodległości wyrosła na jednym z rond w podwarszawskich Ząbkach. Fot. Facebook / Miasto Ząbki
– W moim mieście nie ma porządnego parkingu koło stacji PKP, ludzie z biedy palą śmieciami aż okien po zmroku nie da się otworzyć, brakuje bezpiecznych placów zabaw dla dzieci (…) Ale za to mamy taką bramkę... z lokowaniem produktu – kpi jedna z mieszkanek Ząbek na Facebooku.

Brama Niepodległości
"Lokowanie produktu" to słowa "Prawo" i "Sprawiedliwość", które pojawiają się po przeciwnych stronach pomnika, w towarzystwie takich zbitek, jak "Bóg Honor Ojczyzna", "Patriotyzm", "Niepodległość". Miasto chciało uczcić w ten sposób 100-lecie odzyskania niepodległości przez Polskę.
Koszt wybudowania tego obiektu sięgnął kwoty ponad 200 tys. zł.Fot. Facebook / Miasto Ząbki
– Niezwykłej urody pomnik powstał na środku ronda, żeby nikt go nie przeoczył, przejeżdżając tamtędy, żeby każdy mógł podziwiać to dzieło – czytamy wpisy. Jedni wskazują, że obiekt kosztował 200 tysięcy złotych, inni wymieniają kwotę 230 tys. Zgodność jest co do tego, że środki pochodziło z programu UE Poprawa jakości środowiska miejskiego, Priorytet II Ochrona Środowiska, w tym adaptacja do zmian klimatu.


– Inwestycja zamknięta przed czasem. Rzadkość. Brawo – podkreśla inna internautka. Cóż, nawet ta uwaga jest kąśliwa. Ratuszowi w Ząbkach udało się najwyraźniej zjednoczyć w jakiejś sprawie mieszkańców.