Były wiceprezes Elektrimu podejrzany o wyłudzenie 331 mln zł ze SKOK-u. "To kompletny absurd"

Patrycja Wszeborowska
Jan R., znany inwestor i były wiceprezes Elektrimu usłyszał zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, która wyłudzała ze SKOK Wołomin kredyty i prała brudne pieniądze – informuje „Puls Biznesu”.
Jan R., znany inwestor i były wiceprezes Elektrimu, został oskarżony o udział w gangu, wyłudzanie kredytów w SKOK Wołomin i pranie brudnych pieniędzy. fot. Cezary Aszkiełowicz / Agencja Gazeta
Przewinienia Jana R.
Biznesmenowi Janowi R. Prokuratura Okręgowa w Gorzowie Wielkopolskim przedstawiła zarzut udziału w gangu działającym w SKOK Wołomin, 295 zarzutów wyłudzenia mienia na ponad 331 mln zł oraz 28 zarzutów tzw. prania brudnych pieniędzy o łącznej wartości 58 mln zł w ramach działalności grupy przestępczej.

Były wiceprezes giełdowej przed kilku laty spółki Elektrim ostatni rok spędził w areszcie, zaś obecnie przebywa pod nadzorem policji. Zastosowano wobec niego również środki zapobiegawcze takie jak poręczenie majątkowe w kwocie 500 tys. zł oraz zakaz opuszczania kraju.


Znany inwestor odpiera zarzuty
Jak podaje dziennik, sam Jan R. uważa zarzut wyłudzenia 295 kredytów za „kompletny absurd”.

– Oparte to jest na pomówieniach osób, które poszły na współpracę z prokuraturą w trybie art. 60 kodeksu karnego, licząc na nadzwyczajne złagodzenie kary. Taką osobą okazał się m.in. mój były znajomy, jak się okazało, jeden z głównych "naganiaczy" dostarczających do SKOK Wołomin tzw. słupów na potrzeby wyłudzeń kredytów – tłumaczy w rozmowie z „PB”.

Dodaje, że jego znajomy „naopowiadał śledczym niestworzone rzeczy”, przez co wyszedł na wolność po niecałych trzech miesiącach i teraz może cieszyć się pieniędzmi „zarobionymi” dzięki SKOK Wołomin.

SKOK-i w Polsce
Społeczne Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe (SKOK) nie cieszą się dziś pozytywną opinią. Wiele z nich zawiesiło działalność z powodu niewypłacalności, a były minister finansów Mateusz Szczurek, na podstawie audytu w pięciu największych SKOK-ach, porównał ich działalność do piramid finansowych.