12 listopada pilnie patrzcie na rozkłady jazdy. Czeka nas chaos komunikacyjny
Ustawa czyniąca 12 listopada 2018 roku wywołała dużo zamieszania, bo dopiero w ostatniej chwili okazało się, że Polacy nie muszą przychodzić do pracy. Z tego względu teoretycznie komunikacja miejska powinna działać według świątecznego rozkładu jazdy. W praktyce każde miasto podjęło własne decyzje.
Po dłuższych bojach okazało się, że wolne będą mieli pracownicy handlu. Normalnie otwarte będą szpitale, ambulatoria, apteki, w pracy stawią się też przedstawiciele tych zawodów, których święta nie dotyczą jak służby mundurowe, gastronomia czy hotelarstwo.
Dla nich dostanie się do miejsca pracy i powrót z niego 12 listopada może okazać się nieco problematyczny."Super Express” rozesłał zapytania do zakładów transportu miejskiego w różnych miastach. Okazało się, że te nie wypracowały żadnej spójnej taktyki.
Transport publiczny 12 listopada
I tak w Krakowie i Lublinie komunikacja będzie jeździć według świątecznych rozkładów. W Trójmieście będzie obowiązywał rozkład sobotni. Prawdziwy miszmasz będziemy mieli w Warszawie. Miejscowy ZTM uznał, że autobusy będą jeździć według świątecznego rozkładu, a autobusowe linie L – według sobotniego. Metro będzie jeździć według rozkładu sobotniego (tyle, że bez nocnych kursów), a Szybka Kolej Miejska... tak jak w normalnym dniu roboczym.
Jeszcze ciekawiej wygląda rozkład linii nocnych. W nocy z 11 na 12 listopada (czyli z niedzieli na poniedziałek) będzie obowiązywał sobotni rozkład, a z 12 na 13 (z poniedziałku na wtorek) -niedzielny.