Melania Trump zapłaciła za hotel w Kanadzie 174 tys. dolarów. A nie spędziła w nim nawet jednej nocy

Patrycja Wszeborowska
Zeszłoroczna wizyta Melanii Trump w Kanadzie kosztowała amerykańskich podatników 174 tys. dol. - i to tylko za hotel. Horrendalnie wysoki rachunek zaskakuje tym bardziej, że wizyta prezydentowej trwała zaledwie 12 godzin.
Melania Trump w kanadyjskim hotelu nie spędziła nawet nocy, a rachunek wystawiono na kwotę 174 tys. dol. 123rf.com
Melania Trump zawitała w zeszłym roku we wrześniu do Kanady, by spotkać się m.in. z tamtejszym premierem Justinem Trudeau, brytyjskim księciem Harrym i wygłosić trwające 1 minutę i 15 sekund przemówienie na wydarzeniu dla niepełnosprawnych weteranów wojennych. Całość zajęła jej ok. 12 godzin, podczas których zdążyła jeszcze zatrzymać się w hotelu Ritz-Carlton.

Krótki odpoczynek w hotelu okazał się zaskakująco kosztowny. Jak donoszą amerykańskie media, m.in. quartz.com oraz „Fortune”, które sprawdziły rządowy wykaz wydatków, w rejestrze widnieje co najmniej sześć osobnych opłat hotelowych w Toronto, które opiewają na łączną kwotę 174 tys. dol.


Koszty podróży pierwszych dam
Rzeczniczka prezydentowej wyjaśniła, że tak wysoka suma związana jest z wcześniejszym zapewnieniem bezpieczeństwa, opieki medycznej, komunikacji i logistyki. Pierwsza dama podróżuje bowiem z całym zespołem personelu, który i tak jest znacznie mniejszy niż jej poprzedników.

Poprzedniczka Melanii Trump, Michelle Obama podczas 10-dniowej wizyty w Kopenhadze w Danii wydała ponad 18 tys. dol. na transport. Z kolei 2 dni w Chengdu w Chinach w 2014 r. kosztowały byłą pierwszą damę 220 tys. dol., w co wliczyły się koszty jej bezpieczeństwa i personelu.

Przypomnijmy, że ostatnio pojawiły się podejrzenia co do pochodzenia majątku Donalda Trumpa. Jego miliardy to fikcja – wynika z książki Boba Woodwarda, o której pisaliśmy w INNPoland.pl