"Hipermarkety czeka los dinozaurów". Ekspert przewiduje, co zastąpi wielkie sklepy

Mariusz Janik
Do czasu pojawienia się proroka, który poprowadzi hipermarkety do nowej bitwy o serca, umysły i kieszenie klientów, ten format czeka los dinozaurów – dowodzi Piotr Kurek, były wiceprezes Tesco Polska i P.A. Nova, a obecnie ekspert sektora handlowego. Branża nie ma pomysłu, jak przywrócić zainteresowanie klientów swoją ofertą.
Epoka hipermarketów dobiega końca, przekonuje ekspert branży. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Kurek – dziś ekspert w branży nieruchomości handlowych – nie ma złudzeń: jego zdaniem, w handlu co 10-15 lat kończy się pewna epoka, a obecnie kresu dobiega epoka hipermarketów. Sercami klientów rządzą dziś dyskonty.

– Wiodący gracze tego formatu już kilka lat temu, po przegonieniu dinozaurów z pastwiska, zaczęli udawać supermarkety i jak diabeł przebrany w ornat ogonem na mszę dzwonią – dowodzi w rozmowie z Wiadomościami Handlowymi.

Wstyd zamknąć sklep
Rezultaty wykraczają poza branżę handlową: podobnym procesem jest dziś przenoszenie handlu poza łatwo dostępne, śródmiejskie części miast albo stopniowe zastępowanie budownictwa mieszkaniowego biurowym w centrach metropolii.


Co ciekawe, Korek wspomina też o pewnych barierach mentalnych na polskim rynku. – Mam wrażenie, że zarządzający niektórymi sieciami, mimo że mają od lat rozpoznaną chorobę i postawioną diagnozę, to raka nierentowności leczą witaminą C – twierdzi. – Jakaś narracja zawsze się znajdzie, coś tam o społecznej odpowiedzialności biznesu, o tym, że jesteśmy częścią lokalnej społeczności, że burmistrz market otwierał, a ksiądz poświęcił – kwituje.