Słupek Kaczyńskiego wart 4,3 mln zł. Tyle wydaliśmy już na przekop, którego nie ma

Konrad Bagiński
Przekop Mierzei Wiślanej, nader optymistycznie zainaugurowany przez Jarosława Kaczyńskiego, nie ma jeszcze pozwolenia na budowę i decyzji środowiskowej. Ale rząd uparcie twierdzi, że zostaną one zdobyte do końca roku, również w tym terminie ma ruszyć przetarg. Do tej pory na projekty poszło ponad 4,3 mln zł.
Przekop Mierzei kosztował już 4,3 mln zł Fot. screen/TVP Info
Czerwono-biały słupek Jarosława Kaczyńskiego, triumfalnie wkopany w piasek Mierzei Wiślanej kosztował nas jak na razie kilka milionów – wynika z informacji przekazanych posłom przez ministra gospodarki morskiej Marka Gróbarczyka.

O inwestycję pytali posłowie opozycji. Minister przyznał, że obecnie trwają prace nad projektem budowlanym i wykonawczym, nie ma jeszcze decyzji środowiskowej, zezwolenia na realizację inwestycji ani przetargu na jej realizację. Gróbarczyk twierdzi, że wszystko będzie załatwione jeszcze w tym roku, co wydaje się dość optymistycznym założeniem.


Temat wałkowany od dawna
Sam kanał żeglugowy ma zostać oddany do 2022 roku. Biorąc pod uwagę, że Jarosław Kaczyński o przekopie mówi już od 2006 roku i przynajmniej dwukrotnie symbolicznie rozpoczynano jego kopanie, to również może być niezbyt realny termin.

Tym bardziej, że przeciwko przekopowi protestują już nie tylko [url=https://innpoland.pl/t/2733,ekologia]ekolodzy, ale władze samorządowe[/url], których grunty miałyby być przecięte przez szeroki na ponad 20 metrów szlak wodny.

Przekop ma powstać w miejscowości Nowy Świat. Jego długość sięgnie 1300 m, głębokość - 5 m. Przekop ma umożliwić wpływanie do portu w Elblągu jednostek o zanurzeniu do 4 m. Przez kanał będą mogły przepływać statki o długości 100 metrów i szerokości 20 metrów.